
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Producent
-
"Śląsk" Wydawnictwo Naukowe (2)
-
Agencja Dramatu i Teatru ADiT (2)
-
Angel House (1)
-
Biblioteka Analiz (4)
-
Biblioteka Kraków (1)
-
Biblioteka Śląska (13)
-
Edycja św. Pawła (3)
-
EVVIVA L'ARTE (2)
-
Forma (26)
-
Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego (3)
-
Fundacja Duży Format (19)
-
Fundacja im. Henryka Berezy (1)
-
Fundacja KONTENT (5)
-
Fundacja Słowo i Obraz (2)
-
GlowBook (1)
-
Instytut Literatury (49)
-
Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego (1)
-
Oficyna Wydawnicza Volumen (2)
-
Ossolineum (2)
-
Ostrogi (1)
-
Pewne Wydawnictwo (1)
-
Polska Kampania Teatralna (1)
-
Pro Libris (1)
-
SPP Gdańsk (1)
-
SPP Kraków (37)
-
SPP Lublin (15)
-
SPP OŁ (11)
-
SPP Warszawa (28)
-
Stowarzyszenie Twórcze "Zenit" (1)
-
SŻP (8)
-
Towarzystwo Przyjaciół Sopotu, Redakcja „Toposu" (1)
-
Towarzystwo Przyjaciół Sopotu, Redakcja „Toposu" (1)
-
TPS (10)
-
Ursines (1)
-
Wydawnictwo Abilion (1)
-
Wydawnictwo Adam Marszałek (6)
-
Wydawnictwo Anagram (6)
-
Wydawnictwo Avalon (1)
-
Wydawnictwo Bernaridum (1)
-
Wydawnictwo GlowBook (1)
-
Wydawnictwo Granda (1)
-
Wydawnictwo Księgarnia Akademicka (7)
-
Wydawnictwo Kwadratura (17)
-
Wydawnictwo M (1)
-
Wydawnictwo Pisarze.pl (1)
-
Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego (1)
-
Zakład Narodowy im. Ossolińskich (3)
Kolekcja
Promocja
Publikujemy nie tylko książki naukowe i monografie poświęcone pisarzom - wydajemy również prozę wysokoartystyczną, wartościową literaturę gatunkową, poezję i eseje. Znaczną część projektów realizujemy we współpracy z innymi wydawnictwami i organizacjami zrzeszającymi pisarzy - zapraszamy do odpowiednich podkategorii.
Miejsce spotkania – Maciej Bieszczad

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Fitzclarence – Karol Samsel

Jak głęboko można wniknąć w tekst? I czy w ogóle można? A jeśli tak ? czy w ogóle warto? Czy tekst, zwłaszcza tekst literacki, naprawdę ma jakąkolwiek głębię, czy raczej jest nieustannie nadpisywanym palimpsestem, który należy nie tyle drążyć, ile wciąż na nowo odczytywać i nadpisywać? W Fitzclarence Karol Samsel podejmuje temat tekstu, literatury i literaturoznawstwa (obok wielu innych, równie ważnych i interesujących), nie odpowiada jednak na żadne z postawionych wyżej pytań, a tylko stawia kolejne. I chyba dobrze, ponieważ prawdziwa poezja jest przede wszystkim sztuką stawiania pytań.
(Tomasz Dalasiński)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Przebyt – Halszka Olsińska

Dynamiczny językowy obraz świata obecny w wierszach z tego tomu powinien wzbudzać czytelniczy szacunek... Bo Przebyt to tom koneserski. Imponuje swoista estetyczna neutralność autorki manifestowana przez język rozumiany jako zasób twórczych mechanizmów, skojarzenia w dziedzinie stylu odsyłające m.in. do liryki eksperymentalnej, wreszcie znakomity tytuł – dosyć dwuznaczne nawiązanie-nie-nawiązanie do Bogurodzicy. Dlaczego „nie-nawiązanie”? Przebyt, który znamy dzięki słynnej metaforze „przebytu rajskiego”, to – jak głoszą słowniki historyczne – określenie nader dwuznaczne: oznacza zarówno „przebywanie, mieszkanie, pozostawanie gdzieś”, jak i „przejście, przeprawę”. Tej migotliwości znaczeń tytułu książki – migotliwości na granicy sprzeczności – Olsińska jest doskonale świadoma. Nie tylko uprawia z nami w Przebycie frapującą grę, również nas z tej gry rozlicza, gry absolutnie serio, gry kultury i natury – zabawiając się (nawet!) figurą samego rozrachunku – skoro języka nie sposób już zawrócić i „znieruchomiało / ruchome święto / wiosny / bezpowrotnie”.
Karol Samsel
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Dutki – Bartosz Suwiński

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Nudne wiersze – Marek Czuku

Umówić się do najmniejszego teatru świata, by nie śpiewać w chórze na berlińskim murze, bo najgorsze jest nudziarstwo i w życiu piękne są tylko chwile. Ale nad Krakowskim Przedmieściem nadal najjaśniej świeci gwiazda Narcyz, a komisariat policji zaatakowały kleszcze. Zatem pora przedstawić podstawowe elementy, z których składa się świat, a więc zwyczajne gadanie trzy po trzy i przekomarzanie się na zasadzie ćwir, ćwir. Zanim się pożegnamy, zrozumiesz, że nikt na ciebie nie czeka, bo nikt na nikogo nie czeka. Pozostaje mimo wszystko żywić nadzieję, że nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, i życzyć Drogiemu Czytelnikowi pięknych snów, skrzydlatych słów, mądrych sów.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Róbta, co chceta – Marek Czuku

Angażowanie literatury w dyskurs społeczny znowu wraca do łask. Niemniej mało który autor wypowiadający się de publicis potrafi tak głęboko jak Marek Czuku umieścić swoje refleksje w kontekście historycznym, udowadniając, że teraźniejszość jest skutkiem tego, co działo się w ósmej dekadzie minionego stulecia, bo z jej dylematami związane są pierwsze zamieszczone w tym zbiorze wiersze, skoncentrowane wokoło tematyki starcia jednostki z machiną dziejów, które w określonym momencie zyskało oblicze realsocjalistycznej opresji, dręczącej nijakości, społecznej anomii.
Trudno jednak te utwory uważać tylko za dokument pewnej epoki. Z dzisiejszej perspektywy czasy te zapisane przez poetę jawią się jako preludium do tego, co przyniosły dziesięciolecia tzw. odzyskanej wolności, która okazała się wolnością nie tragiczną, jak u Wierzyńskiego, ale wolnością tragikomiczną, „czasem buraka”, czasem ponowoczesnych mitologii, pomieszania umysłów i bełkotliwych języków, a spełniona baśń liberalnej demokracji nie zdołała pogodzić wolności z odpowiedzialnością.
Co wobec tego może zrobić poeta czy pisarz? Szukać właściwych słów, by raz analitycznie, a raz satyrycznie zdiagnozować postransformacyjną międzyepokę, która rozpoczęta przed trzydziestu z górą laty dotąd nie może się skończyć. Co może robić każdy z czytelników tej książki? Trzymać się sformułowanej przez Marka Czuku zasady: „Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o to, żeby nie wejść w błoto”.
Piotr Wiktor Lorkowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
M [małe prozy] – Adrian Gleń
![M [małe prozy] – Adrian Gleń](/environment/cache/images/400_400_productGfx_533/glen_m.webp)
Słowa poukładane w drogę. Podróże przez literaturę, przez życie. I z powrotem. „Doszedłem do miejsca, z którego można było już tylko zawrócić” – czytamy w jednym z pomieszczonych tu zapisków. „Musiałem wyjść. I wejść – zapisać to”. Wyjść przed siebie, aby wejść w siebie?
Zawartość notatnika Adriana Glenia umiejscawia się na granicy pisania i czytania, poszukiwania i błądzenia, znajdywania i gubienia po drodze. Autor chętnie wsłuchuje się w głosy cudze (Białoszewskiego, Gombrowicza, Gutorowa, Kassa, Kornhausera, Mickiewicza, Miłosza, Różewicza, Schulza, Stasiuka, Walsera), jednakże nie poświęca im obszernych rozpraw, lecz lapidarne refleksje, niekiedy wręcz wyznania.
Zapiski te powstawały na przestrzeni kilkunastu lat w rozmaitych okolicznościach i lokalizacjach: na Krymie, w Odessie, Tallinnie, Paryżu, Sopocie, Opolu, Stroniu, podczas podróży przez Słowację, Chorwację i Czarnogórę. I wreszcie w Grabczoku, pośród wyczytanych z pism Heideggera lasów, w czułości domostwa, w bliskości żony i synów, bez których niniejszy zbiór próz poetyckich nie miałby racji istnienia.
Bartosz Małczyński
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Książeczka wyjścia – Wojciech Czaplewski

Książeczka wyjścia zdaje sprawę z podróży w czasie. Linearny przeklęty czas historii, czas kolisty i czas kwadratowy, metronomy pulsarów, czas starzenia się, niepojęta wieczność i niepojęte teraz, królestwo chaosu. Z tych klatek, z tych uwięzień wychodzi się – umieraniem, miłością, bólem – tylko trzeba znaleźć słowa do tych drzwi, tych wyjść. Najpierw słuchanie, dotykanie, smakowanie tego, co jest. Czas rodzi muzykę, krok taneczny, rytm słowa i tętno. Przez czas płyną miejsca, płyną rzeczy, płynie ciało, by zmienić się w nawóz. Pan Bóg na wielkim niebie, nasiono ostu w nieruchomym powietrzu, to, co (kto wie?) nie przemija. Wyjście? Książeczka wyjścia zdaje sprawę ze znajdowania tych kluczy, tych słów.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Ćwiczenia z nieobecności – Lech M. Jakób

Lech M. Jakób już dawno napomykał, że jest zbyt wiele sygnałów o nieskończoności życia, aby je zlekceważyć i „stać się źle umarłym”. Jego zdaniem przyszedł czas, by rzecz opisać. Wciąż bowiem nie ma odpowiedzi na pytanie: czym jest życie, a przecież płacimy za nie bardzo wiele, bo aż śmiercią. Mimo to cud ten trwa. Zawiera się w błękicie i zieleni, w locie ptaka, ataku drapieżnika i powolności małża, a jeśli go mało we mnie, to bardzo wiele w tobie. Życie jest wieczne tym bardziej, jak pisze Jakób, że „nie jest tylko kwestią wiary”. Poruszający tom mądrej poezji.
Piotr Müldner-Nieckowski
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Bardzo długa zima – Jarosław Jakubowski

Każdemu, komu wydawałoby się, że tomem Bardzo długa zima Jarosław Jakubowski nawiązuje do klasyków, zalecałbym – raz jeszcze – skupiony powrót do tekstu książki. Cóż z tego, że zauroczeni zostajemy efektem dość precyzyjnej mozaiki, w której zdecydowanie na swoich miejscach odnajdują się kolejno: Różewicz (a właściwie to – bracia Różewiczowie), Barańczak, Miłosz, Celan, Eliot i im podobni – skoro całość skonstruowana została tak, by „umykać” swojej ostatecznej formule? Jakubowski zręcznie wykorzystuje tutaj stary, schleglowski jeszcze, mechanizm transcendentalnej bufonady, by pokazać swoją drażniącą przewagę nad czytelnikiem. Drażniącą, bo unik okazuje się w tym wypadku kuksańcem, a w najbardziej drastycznych przypadkach (jak finałowy wiersz „pojemny” Tak jest dobrze czy też dobrze pomyślany wiersz-moralitet Głowa) pchnięciem czy żgnięciem. W tym tkwi podstawowy, niezbywalny walor Bardzo długiej zimy – w nieoczekiwanie drapieżnym ironizmie, który poprzez swoją dotkliwą namacalność staje się wyjątkową platformą kontaktu autora z czytelnikiem. Kontaktu, jak to u Jakubowskiego, najczęściej burzliwego, a nawet dramatycznego.
Karol Samsel
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Albowiem – Andrzej Ballo

Poezja zaczyna się od wyrwy, niedostatku, do głowy wchodzi wybrakowany obraz i uwiera, jakaś myśl niedomaga i boli, widok zajmuje, choć wydaje się niepełny.
Albowiem to tom wierszy pełnych ludzkich obaw i poczucia deficytu sensu. Andrzej Ballo pisze o potrzebie bliskości, o próbach dystansowania się od nieustępliwego lęku. Człowiek to jedyna istota, która ma problem z koniecznościami, nie wie o sobie nic pewnego, często chce być kimś innym, niż jest. Stale wyczekuje czegoś, co ma odmienić los, łudzi się, że gdzieś indziej będzie lepiej, zaś czas bezpowrotnie zbliża do nieobecności. Balansuje stale między zachwytem i przerażeniem, i nie każdemu musi się to podobać.
– Bartosz Suwiński
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Punkt Ogito – Kazimierz Kyrcz Jr

Jest w „Punku Ogito" Kazimierza Kyrcza jakaś głęboko wkorzeniona w całość tego projektu potrzeba uczciwego „zbójectwa” – nie tyle nawet burzenia, co podmywania systemów. Punktem wyjścia staje się tutaj najsłynniejsza persona liryczna wierszy Zbigniewa Herberta, zdecydowanie najbardziej sugestywna i najsilniej określona w przestrzeni całego poetyckiego polskiego wieku XX. Kyrcz jednak nie dąży do jej strawestowania, raczej – do osłabiającej kontynuacji, być może nawet indyferentyzacji jej silnego, zintelektualizowanego charakteru. Mówiąc o niej, mówi o sobie, wskazując peryferyjną – nie mniej istotną niż ta cogitańska – odnogę przemian, która stała się jego udziałem. „Punk Ogito" oraz Pan Cogito to współczesny układ zapożyczeń: związek luźniejszy, swobodniejszy, dający pole wyobraźni. Jest takim z określonych powodów: persona liryczna Kyrcza musi bezwzględnie żyć swoim „małym życiem”, nigdy nie przestając nazbyt długo w cieniu ciała potężnego „gospodarza”.
Karol Samsel
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
To co obok – Waldemar Bawołek

To co obok jest panoramą społeczną współczesnej Polski. Zgodnie z tytułem, Waldemar Bawołek ukazał spektrum naszej rzeczywistości, przepełnione refleksją nad dolą tych, którzy w świecie pełnym rzekomych możliwości, walczą o utrzymanie się na poziomie socjalnego minimum. Autor nie skupia się jednak na opisie jednej grupy społecznej. Pisze o tych i dla tych, którzy zastanawiają się nad istotą pracy, poświęcenia i miłości; o ich rozczarowaniach, o antynomiach świadomości i przeciwieństwach, na których opiera się ludzka egzystencja. Ale To co obok jest nie tylko dowodem społecznej wrażliwości Waldemara Bawołka. Jest również dowodem umiejętności konstruowania klarownej narracji i szczególnej zdolności subtelnego i konsekwentnego obrazowania. Ujawnia się ono w opisach rzeczywistości, w których realizm drga niespokojnie pomiędzy oniryzmem i grą intertekstualną, wybucha wulgaryzmami i sięga granic najczystszego absurdu, przejawiającego się choćby w losach bohaterów – między innymi intelektualistów erudytów znajdujących zatrudnienie jedynie w ekipach remontowych lub emerytów odwołujących się do wiecznie żywej dla nich idei budowy Nowej Huty. Wszystko to wzmacnia charakter książki. Będąc literackim kolażem, To co obok jest więc przede wszystkim doskonałą powieścią obyczajową.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Malone – Marcin Bałczewski

Giętki dowcip utalentowanego autora sprawia, że opowiadania pozornie łagodne i ciche, są małymi perłami inteligentnych skojarzeń pobudzających ospałe umysły do myślenia. Błyskotliwe, intrygujące, często rozbrajające dziecięcą logiką, wabią mnie niczym ćmę światełka w ciemności. I za ten blask niekłamany dzięki ci, drogi autorze.
(Adrianna Ewa Stawska, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Eva Morales de Nacho Lima – Marcin Bałczewski

Opowieść Bałczewskiego na pierwszy rzut oka należy do nurtu realizmu magicznego. Zbyt wiele tu jednak ironii i oznak dystansu, aby wrażeniu temu ufać. Humor, którego sporo w samej fabule, to kategoria, która opisuje również stosunek pisarza do konwencji literackich. Książka Bałczewskiego zaciekawia zatem czytelnika na dwa sposoby. Zaskakujące obroty akcji, dowcip, kryminalna intryga, nieszczęśliwa miłość – to sprawdzone i dobrze znane sposoby kuszenia czytelnika, które raz jeszcze w Evie Morales de Nacho Lima pokazują swą siłę. Ale jest w tym tekście coś bardziej intrygującego – ujmująca swoboda snucia narracji, prześmiewczy dystans do literatury, ukryta złośliwość skierowana do tych, którzy dadzą się uwieść fabule. Bałczewski zdaje się mówić – „znacie, to posłuchajcie raz jeszcze”. Ale jednocześnie ukradkiem puszcza do nas oko mówiąc – „zwróćcie uwagę, że chodzi tu o coś innego”.
(Andrzej Skrendo, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Zgrzyty – Henryk Bereza

Zgrzyty to niezakończony projekt, urwany. Paradoksalnie chyba też najbardziej właśnie skończony, bo tych kilka wierszy, jak je Henryk ręcznie na kartkach formatu a4 przepisał z różnych karteluszek i z drobnymi zmianami przepisał raz jeszcze, te 214 wersów, można czytać jak poemat. Najbardziej chyba zbuntowany, obrazoburczy, polemiczny, najbardziej gorzki. Można powiedzieć, że Henryk Bereza przestaje w Zgrzytach przejmować się względami tzw. dobrego smaku, że trochę te zgrzyty są po to, żeby zmierzyć się z sytuacjami bardziej skandalicznymi (...), z sytuacjami być może w pewien sposób najważniejszymi w jego życiu. Można powiedzieć, że jest tu bezkompromisowo szczery, odważny odwagą prawdomówności starego, stojącego nad grobem człowieka.
(Bohdan Zadura, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Zgłoski – Henryk Bereza

Zgłoski są trzecim, po Miarach (2003) i Względach (FORMA 2010), tomem poetyckim Henryka Berezy, który po historii ciała (Miary) i historii ducha (Względy), zaprezentował swoistą historię myśli. Wszystkie te trzy książki tworzą przejmujący i wzruszający portret człowieka, który nawet w tak ekshibicjonistycznej czynności jak pisanie o sobie, nie zapomina o najbliższych. Nie stworzył bowiem berezocentrycznego uniwersum, wręcz przeciwnie. Odsłaniając siebie, pokazując, jaki jest, podkreśla, że całe życie pozostawał na usługach innych i – być może przede wszystkim – Literatury. Miary składały się z 99 trójwierszy wpisanych w umowną formę haiku; Względy z 66 dwuwierszy („plus jeden”), nie będących już podporządkowanych większym formalnym rygorom. Z kolei Zgłoski to – 44 jednowiersze – są w tym zestawieniu najbardziej radykalne i „wyzwolone”. Nie są ani tak uporządkowane ani tak emocjonalne, jak ich poprzedniczki. Bywają za to dosadne, zaskakujące lub wulgarne, jakby poddane wyłącznie rygorowi czystej myśli. To właśnie w tym utworze, a nie we wcześniejszych, czytelnik może przyjrzeć się postaci Henryka Berezy – krytyka, myśliciela. Zgłoski są bowiem w równym stopniu kreacją poetycką jak i krytyczno-literacką.
(Paweł Orzeł, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Względy – Henryk Bereza

Czym są utwory z tomu Względy? Poezją, prozą rozpisaną na dwuwiersze? Czy istnieje możliwość oddzielenia prozy od poezji, kiedy ma się do czynienia z formą otwartą na wyobraźnię. Może znalazłaby się taka konieczność albo potrzeba, ale nie widzę dziś możliwości definitywnego rozdzielenia prozy i poezji. Sam autor w 2008 roku powiedział: „Chociaż całe życie zajmowałem się prozą, zwątpiłem w istnienie prozy, że w gruncie rzeczy to nie są istotne różnice między poezją a prozą, bo dobra proza musi być w jakimś sensie tożsama z poezją i tak jest”. Henryk Bereza w zbiorze Względy genialnie prosto i celnie odpowiada jak czytać Całą literaturę, czego od niej oczekiwać, co może nam ona podarować i jak czytać Jego samego.
(Grzegorz Strumyk, fragment posłowia)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Nieopowiadania – Tomasz Dalasiński

Najnowsza – tym razem prozatorska – książka Tomasza Dalasińskiego zadziwia nieskoordynowaniem niczego z niczym [...]. Zastanawiają mnie w niej tak naprawdę cztery kwestie: jak autor mógł sam siebie dopuścić do napisania czegoś takiego? Jak wydawca mógł sam siebie dopuścić do zaśmiecenia swojego zawodowego dossier czymś takim? Jak czytelnik (zakładając, że ktoś to w ogóle czyta – jeśli nie, absurdalność tej uwagi nie zostanie dostrzeżona, bo nikt się o niej nie dowie) może sam siebie dopuścić do pogrążenia się w lekturze? Jak krytyk (o, to chyba autorefleksja) może sam siebie dopuścić do pisania tego wszystkiego? Dalasiński w Nieopowiadaniach na te pytania nie odpowiada, i to jest chyba największą zaletą jego książki.
(Tomasz Dalasiński, "Miłość, śmierć i kebaby". "O Nieopowiadaniach" Tomasza Dalasińskiego, fragment)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Wieki średnie – Marek Pacukiewicz

Poezja ruderalna Marka Pacukiewicza bierze na swoje radary miejsca zapuszczone i opuszczone. Mając serce dla cywilizacyjnych odpadów, wiodących swój nieistotny żywot z boku głównych nurtów, zapuszcza się w rejony porzuceń. Szuka dla siebie wersów w bramach, na wysypiskach, za sklepem. Pod kapslem rzuconym w kratkę, przy puszce rdzewiejącej na tyłach kiosku. (...)
Bartosz Suwiński
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Pies gończy – Tomasz Hrynacz

Pies gończy czytelnika nie tylko goni, tropi, oszczekuje, ale nade wszystko wyprowadza ze strefy komfortu. Nad tymi wierszami nie przechodzi się ze spokojem. One mają w sobie szczęk, szelest, wizg, poszept, podźwięk, pogwar. Hrynacz, stojąc na krawędzi (nie tylko słowa), opowiada pozór życia, tę „wielorazową marę”. (...)
Beata Patrycja Klary
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Bezpowrotne – Joanna Matlachowska-Pala

(...) Czym jest tytułowe Bezpowrotne? Nieostrymi konturami widzeń centralnych i peryferyjnych, godzinami zalegającymi z czynszem. To refleksy słów ostrożnie przymierzanych do widoków, smugi światła rozproszone w spojrzeniach. Poezja schyłkowej pełni, nadwątlonej każdą kolejną lekturą. To książka o tym, że wszystko jest nietrwałe, pustka bywa skromna, a minione chwile wciąż zwalniają miejsce dla nowego. (...)
Bartosz Suwiński
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Kontrapunkt – Krzysztof Gryko

Wiersze Krzysztofa Gryki są alchemicznym poszukiwaniem zgodności rytmów, a nieosiągalnym kamieniem filozoficznym tego wysiłku wydaje się rozwiązanie zagadki istnienia. A przynajmniej – weryfikacja śmiałej hipotezy, że świat ma jakąś nieznaną „teorię przetrwania”.
(z posłowia Piotra Michałowskiego)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin