
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Producent
-
Biblioteka Analiz (2)
-
Biblioteka Kraków (1)
-
Biblioteka Śląska (6)
-
Forma (20)
-
Fundacja Duży Format (3)
-
Fundacja KONTENT (2)
-
Fundacja Słowo i Obraz (1)
-
Instytut Literatury (3)
-
Ostrogi (1)
-
Polska Kampania Teatralna (1)
-
SPP Gdańsk (1)
-
SPP Kraków (8)
-
SPP Lublin (4)
-
SPP OŁ (2)
-
SPP Warszawa (15)
-
SŻP (9)
-
TPS (2)
-
Wydawnictwo Adam Marszałek (3)
-
Wydawnictwo Anagram (1)
-
Wydawnictwo Księgarnia Akademicka (1)
-
Wydawnictwo Kwadratura (17)
-
Wydawnictwo Pisarze.pl (1)
Promocja
Największy na świecie drewniany coaster – Patryk Kosenda

„Druga książka poetycka Patryka Kosendy, Największy na świecie drewniany coaster, pokazuje, że pomysł na pisanie, jaki poeta zaproponował w debiucie – Robodramach w zieleniakach z 2019 r. – był przemyślanym projektem, który obecnie jest rozwijany dalej. Otóż Kosenda na potrzeby pojedynczych wierszy tworzy mikroświaty lub mikrosytuacje, rządzące się niezrozumiałymi zasadami, zbudowane ze zbitek psychodelicznych, absurdalnych obrazów, lapsusów językowych oraz przekształconych cytatów z pieśni religijnych czy radiowych piosenek, utrwalonych w kulturowej podświadomości wczesnych roczników 90. Nie chodzi tu jednak o prosty efekt szoku lub zbanalizowaną grę w postmodernistyczne kolaże cytatów, lecz o próbę nazwania lęków czy fiksacji przenikających naszą rzeczywistość oraz umysłowość zanurzonego w niej, przebodźcowanego podmiotu. Poetycka dziwność Kosendy jest więc narzędziem do sondowania tu i teraz”.
– Łukasz Żurek
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Złapać rogi za rzycie – Marcin Badura

Poeci to tak naprawdę Indianie. W rezerwatach, do których sami się zapędzili śpiewają przy ogniskach szalone piosenki. Pieśnią plemiennego - śląskiego szamana jest poemat Złapać rogi za rzycie. Badura łączy w poetycką całość zwidy, przejęzyczenia i konfabulacje; składa z nich świat i jednocześnie pokazuje jego rozpad.
Jan Baron
Dobry Wielki Duchu! Niedocieczony Szamanie! Drażniący Łowco Jeleni! I Ty, Przezacny Biały "Dynamicie" Jeleniu! Posłuchajcie, gdybym miała ogon, merdałabym do tej książki i do Was jak wariatka non stop! Non stop, słyszycie?! Ale nie mam ogona... A i tak merdam do tej książki i do Was dzień i noc na okrągło! Na okrągło, słyszycie?!
Żaneta Gorzka
Książka została wydana w ramach „Projektu Kontynuacje”, organizowanego przez Instytut Literatury.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Con-Cordia i inne wiersze – Ewa Eysymontt

Znaczeniowym i wyobrażeniowym ośrodkiem nowych wierszy Ewy Eysymontt pozostaje serce. Z jednej strony jest to serce należące do bohatera tekstów, z drugiej odsyła ono do rzeczywistości Bożej, wskazując – niejednoznacznie, lecz jedynie przez sugestię – na osobę Chrystusa, odwołując się przy tym do ikonografii przebitego serca Zbawiciela. Rytm serca bijącego w wierszach Ewy Eysymontt jest niespokojny, dyktowany lękiem i niepokojem, znajdującym jakąś ostoję w Sercu Jezusowym. Nie mamy tu wszakże do czynienia z liryką religijną rozumianą jako proste przytaknięcie katechizmowej prawdzie. Rzeczywistość tych wierszy ewokuje atmosferę dramatyzmu, znaczonego tak doświadczeniem wewnętrznym bohatera, jak i przywoływanym w tekstach doświadczeniem historycznym. Składają się one na tragizm ludzkiej kondycji wychylonej ku nadziei, upatrywanej w Sercu Najwyższego. I ono jednak jest tu zawsze sercem krwawiącym, rozdartym raną i bolejącym – niejako wraz z człowiekiem – nad udręką stworzenia.
– Zofia Zarębianka
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Czas się weselić – Szczęsny Wroński

„Stąd do tamtąd” – oto poeta w drodze. Tęsknota za minionym, lęk przed przyszłym – między jednym a drugim Szczęsny Wroński nawet nie próbuje kluczyć. Coś było. Coś jest. Poeta odnotowuje fakty i nastroje. Wyznaje grzechy. Upatruje nadziei w słowie. A te powoli umykają: „oddalają się ode mnie wiersze / których jeszcze nie zapisałem”. Jednak poeta – idąc za tytułem tomu „Czas się weselić” – nie gubi ani siebie, ani nas. W końcu – jak pisze – „świat toczy się i ja się toczę”; koło, choć zaklęte, przynosi światło.
– Krzysztof Bielecki
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Majaki – Zofia Zarębianka

Wiersze Zofii Zarębianki, składające się na tom „Majaki”, biorą swój początek z różnych obserwacji, przeżyć, wspomnień i skojarzeń językowych. Łączy je postawa wobec świata, poetka potrafi pogodzić ze sobą lęk z czułością a poczucie egzystencjalnego i cywilizacyjnego zagrożenia z tkliwym podziwem dla ludzi, zwierząt i roślin. Nie znam też nikogo, kto potrafiłby współcześnie z taką szczerością i świeżością podjąć formę wiersza na Boże Narodzenie jak Zofia Zarębianka.
– Anna Nasiłowska
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Na zewnątrz i w środku – Nicolas Bouvier

W tych niezwykłych, poetyckich reportażach z bardzo różnych miejsc na świecie szwajcarski podróżnik, fotograf, prozaik i poeta w języku francuskim zaklął swój głód życia w całej wielości zarejestrowanych twórczo niuansów, nienasycenie, które najdoskonalszy swój wyraz znajduje w poezji. „Życie towarzyszyło ci jak rój pszczół / a ty płaciłeś nie targując się / przeogromną cenę piękna” (cytat z jednego z wierszy). Wprowadzony do tomu podział na „stronę zewnętrzną” i „to, co w środku” jest w zasadzie umowny, symbolizuje przede wszystkim zachłanność poznawczą i mistrzostwo językowe Bouviera. Tłumaczka tomu, Anna Dutka-Mańkowska (skądinąd romanistka), jest sama niezwykle interesującą poetką, toteż jej przekład, niełatwy, czyta się znakomicie: chapeau bas!
– Krystyna Rodowska
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Układy izolowane – Sylwia Gibaszek

Autorka z wielką swobodą przechodzi ze światów tak doskonałych jak demokracja pszczelich rojów do krain zorganizowanych w cyberprzestrzeń własnego ciała, paradoksalnie tym bardziej niepoznanych i tajemniczych, a jednak uczących definiowania pojęć, w które się uwikłały. Wiedzie śladami liryki garwolińskich pastwisk, leszczyńskich przędzalni jedwabiu albo nagłych zdarzeń gdzieś na Sycylii, które wytrącają z kolein codzienności. Wszystko po to, żeby w pozornym nadmiarze wiedzy o życiu znajdować wzory geometrii uczuć i postaw, a na tej podstawie także zarysy prawdy. Piękna poezja, każdy może w niej znajdować własne tropy i oceny.
– Piotr Müldner-Nieckowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Wertep historii piruet stulecia – Waldemar Żyszkiewicz

Zbiór wierszy Waldemara Żyszkiewicza jest poetyckim komentarzem do historii ostatniego półwiecza: refleksyjnym, poważnym a czasem humorystycznym – pokazuje intelektualną ewolucję pisarza, od prób artystycznego przezwyciężania tradycji awangardowej i nowofalowej, aż po namysł nad konfliktami polskiej współczesności i kryzys zachodniej cywilizacji. Ta poezja powstawała w czasach, kiedy panował „wolny rynek eschatologii”, ale podmiot twórczy doszedł do wniosku, że „życie rozkwita od poruszeń duszy” oraz próbuje zapisywać „błyski epifanii w szczelinach między człowiekiem a Transcendencją”. Rzadki przypadek w najnowszej liryce (nie tylko polskiej) tomiku wierszy, który wzbogaca naszą wiedzę o otaczającej nas naturze i historii, o człowieku – jego dążeniach, rozterkach, dramatach i radościach.
– Krzysztof Dybciak
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Władcy czterech ścian – Jolanta Cywińska

Opowiadania wracają do łask. Po latach, kiedy w Polsce uważano je za rodzaj literackich wprawek, wreszcie wydawcy zaczęli rozumieć, że to ważny gatunek prozy. Dający wiele możliwości autorowi, a jeszcze więcej przyjemności czytelnikowi. Cywińska jest mistrzynią dialogu, budowania napięcia, ale też bawienia czytelnika nonsensem, groteską i żartem. Nawet jeśli dotyka spraw ważnych i poważnych jak śmierć, czy przemoc domowa. Jeśli coś w życiu nie jest możliwe, ona opisuje to tak, że wierzymy, iż istnieje – jak podniebny lot kanapą czy znikające ściany. Mamy tu duże miasta, miasteczka, wsie i ich mieszkańców: czasem buraczanych i zaściankowych, ale zawsze z krwi i kości. Nam bliskich, bo przecież każdy z nas zna kogoś takiego.
– Małgorzata Karolina Piekarska
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Wszędzie – Krzysztof D. Szatrawski

Już pierwszy wiersz pokazuje, jaki świat interesuje Krzysztofa Szatrawskiego. Ukryty, ale swą tajemnicą rozkwitający. Pojmujemy też wstępnie, jaką metodą autor się posługuje, aby pokazywać i analizować to, czego nie widzi nikt prócz niego. Bo zanim przeczytamy jego kolejny wiersz, jesteśmy przekonani, że tego nie ma. I oto olśnienie! Jest! Poeta dysponuje rzadką umiejętnością wydobywania „siebie z ciebie”, stosowania własnych sposobów przedstawiania emocji i nieznanego, nieoczekiwanego. Raz jest to chwila obecna, kiedy indziej zdarzenie wyrwane z historii, przyniesione z drugiej półkuli choćby przez anioła, a sprawa zawsze okazuje się ważna, nasza, własna...
– Piotr Müldner-Nieckowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Wszystko wydaje się niepełne – Michał Dąbrowski

Wiersze Michała Dąbrowskiego czytałam, myśląc, dlaczego on nie pisze opowiadań, przecież wystarczy wypełnić gotowe sytuacje szczegółami i to są opowiadania, znakomite opowiadania współczesne. Dopiero potem zrozumiałam, dlaczego „Wszystko wydaje się niepełne” i takie musi pozostać, by zdziwienie, „że to tak”, nie utopiło się w powodzi słów.
– Anna Nasiłowska
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Mòrzkùlowie – Stanisław Janke

Nie ma w tej książce sensacyjnych wątków, nie ma spektakularnych zwrotów akcji, nie ma nadzwyczaj urodziwych kobiet ani bogatych mężczyzn pragnących władzy nad światem. Jest za to (o)powieść-metafora, która zaprasza do (po)myślenia o tym, co być mogło albo co być może. To (o)powieść, która w taki czy inny sposób zmusza Czytelnika do rozstrzygnięć, czy to, o czym pisze Autor, jest prawdziwe, czy też - jest to tylko imaginacja. Pewne jest także to, że pomiędzy prawdą i iluzją nie ma tam Autora, jest tylko Czytelnik i jego (po)myślenie.
prof. Adela Kożyczkowska
Najnowsza mikropowieść Stanisława Jankego Mòrzkùlowie została napisana w języku kaszubskim, najbliższym mu medium artystycznego nazywania świata. Jest to opowieść rozgrywająca się w średniowieczu, kiedy na scenę historii wkracza Barnim, książę pomorski, a wraz z nim kulturowa obecność Kaszubów. Janke nasycił utwór mnóstwem elementów etnograficznych, które ukazują tradycję kaszubską w jej specyfice i bogactwie. Mòrzkùlowie to utwór wieloskładnikowy. Czytelnik może skoncentrować uwagę tak na głównym męskim bohaterze Wòdze, jak i na wątkach kulturoznawczych, z przedchrześcijańskimi wierzeniami Kaszubów i sferą obrzędowo-obyczajową oraz społeczno-mentalnościową.
prof. Daniel Kalinowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Niefrasobliwa – Agnieszka Wesołowska

Takich wierszy nie da się zaplanować. Kiedy autorce się zdarzały, były zapewne odkładane i czekały, aż zdecyduje się na nie jakaś szczególna książka. Okazały się traktatem o pewnym stanie psychiki, o niefrasobliwości. Ale nie beztrosce. Są czymś w rodzaju studium wolności, i to właśnie nie tej dowolnej, a także ciągiem lirycznych odpowiedzi na pytania, kim się jest, gdy w chwilach wielkich napięć trzeba się wycofywać do swego wnętrza. I jak się z tego stanu wydostawać. Też które słowa i metafory są wobec tego właściwe. Czy odpowiednio reagują.
Piotr Müldner-Nieckowski
Ani to konstrukcja, ani dekonstrukcja świata. Agnieszkę Wesołowską pociąga świat rozproszony. Człowiek rozproszony. Ulegający baśni. Złudzeniu. Czemukolwiek, co mogłoby istnieć. W poetyckim rozmarzeniu nawet istnieć powinno, ale... nie istnieje. Fenomen tych utworów to tkanie czegoś, czemu brak determinacji. Bo determinacja nie jest życiu do życia niezbędna. Tu nie chodzi o przetrwanie. Tu chodzi o pokorne piękno, np. piękno straty. „Mam prawo tracić”. Piękno straty w „świecie, który przebrał miarę” budzi zachwyt bez zachwytu. Budzi nieistnienie: „skończy się ta zwrotka / i wszyscy się rozejdą / usłyszą podobne słowa / i wcale ich nie zauważą / dlatego czasami piszę wiersze.
Krzysztof Bielecki
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Pomieszane języki – Jan Polkowski

„Pomieszane języki", to wypowiedź bezkompromisowa i pozbawiona złudzeń. Dobrze już było. A stan, do którego doprowadziliśmy/doprowadzono nas (niepotrzebne skreślić), staje przed czytelnikiem w całej, by tak rzec jaskrawości. Książka Jana Polkowskiego nie da się już ominąć w rozważaniach o naszym teraz i naszym jutro; ona wymyka się tradycyjnym określeniom i porównaniom: tomik refleksyjny-narracyjny, biograficzny-historiozoficzny, nowatorski-tradycyjny, artystowski-publicystyczny, introwertyczny-komunikatywny, liryczny-epicki (…). „Pomieszane języki" są traktatem, eposem, diagnozą i manifestem w jednym. Stanowią krzyk człowieka sprawiedliwego (…)
– Marek Rapnicki
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Ocalały karp – Magdalena Podobińska

Magdalena Podobińska, eteryczna blondynka w pastelowych barwach. Z jej wierszy emanuje łagodna melancholia. Wstępujemy w błękity i „rozmazane na niebie kłębiaste nostalgie”, „szmaragdowe obłoki” a „śpiew skowronka /łagodnie przecina pustkowie”. To poetka wrażliwa na grę kolorów i nieobojętne są jej dźwięki, które ją otaczają. Trochę pisze, trochę maluje i trochę gra, czyli klasycznie wielowątkowo utalentowana osoba. Zdecydowanie ma również czujne ucho do łowienia smacznych zestawień słownych i odkrywania nieoczywistych skojarzeń: „tafle źrenic”, „dmuchawiec słów”, „mak pocałunku” – na uspokojenie. Autorka zgrabnie rozczesuje kołtuny myśli i idzie w tango z nowym dniem ze świeżo wyciśniętym uśmiechem na ustach. W jej debiutanckim tomie miłość gra pierwsze skrzypce i – co nietypowe – miłość szczęśliwa, czyli taka, którą trudno się opisuje, bo brak w niej dramatyzmu, wielkiej tęsknoty, rozterek i szaleństwa, ale czasami się to udaje.
(Fragment recenzji Marty Stefańczyk)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Dalej niż dalej – Aarne Puu

Aarne Puu – poeta i tłumacz. Urodził się w Tallinie w 1948 roku. Studiował psychologię i filologię rosyjską na Uniwersytecie w Tartu, absolwent teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 1973 roku mieszka w Krakowie. W latach 1996-2020 wykładowca akademicki na UJ. Tworzy w języku polskim i estońskim. Przetłumaczył na język estoński „Solaris" i „Eden" Stanisława Lema oraz „Ostatnie życzenie" Andrzeja Sapkowskiegol na polski przełożył poezję Paula-Eerika Rummo, Artura Alliksaara i Jaana Kaplinskiego oraz prozę Friedeberta Tuglasa, Arvo Valtona, Mati Unta i innych. Jego wiersze były tłumaczone na wiele języków, a zbiory poezji ukazały się na Węgrzech i w Bułgarii. Dotychczas opublikował ponad 30 przekładów i tomików poetyckich, m.in. „Jezioro mojej pamięci" (1989 – Nagroda im. A. Bursy), „Ring on nii pikk" (Krąg jest tak długi, 1990), „Inny wybór" (1998), „Ma elan ruumis" (Mieszkam w przestrzeni, 2020).
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Kapsuła Czasu – Zdzisław Antolski

Zdzisław Antolski – urodzony 16 stycznia 1953 r. w Skalbmierzu. Poeta, prozaik, felietonista, krytyk literacki. Debiutował jako poeta w 1974 roku w antologii „Bazar Poetycki", Kielce. Nagrody literackie: „Jesienna Chryzantema" – Płock 1978 r.; „Świętokrzyska Lira Poezji" – Kielce 1979 i 1982, „Nagroda na XIV Ogólnopolskim Festiwalu Poezji" – Łódź 1985; „Nagroda Czerwonej Róży" – Gdańsk 1982; „Nagroda imieniem Andrzeja Bursy" – Kraków 1986 oraz wiele pomniejszych konkursów. Publikował m.in. w: „Poezji", „Twórczości", „Frazie", „Nowym Wyrazie", „Dekadzie Literackiej", „Akancie", „Magazynie Literackim", „Przemianach". „Piśmie Literacko Artystycznym", „Okolicach", „Literackiej Polsce", „Tyglu Kulturalnym", „Literacie Krakowskim". W roku 2001 został odznaczony brązowym Krzyżem Zasługi, a w roku 2005 otrzymał z rąk Ministra Kultury i Sztuki brązowy krzyż Gloria Artis.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Dusza ogrodu – Zygmunt Ficek

Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
za grosz świętości – Erazm Stefanowski

Erazm Stefanowski urodził się w 1976 roku w Augustowie. (…) Jego twórczość prezentowana była w prasie lokalnej i ogólnopolskiej, a także na antenie Polskiego Radia. Współpracuje z miesięcznikiem „Nasz Sztabiński Dom”. Stypendysta Burmistrza Miasta Augustowa w dziedzinie twórczości literackiej (2019). Autor zbioru opowiadań Nie wiary godne… (2014) i tomów poetyckich: Zaprawione mirrą (2006), Oskarżony Jezus Ch. (2018), za który otrzymał nagrodę Burmistrza Miasta Augustowa, oraz Lipcowe anioły (2019; w roku 2020 tom wyróżniono nominacją do Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego w kategorii Orfeusz Mazurski). Wiersze poety ze zbioru Lipcowe anioły stały się inspiracją dla twórcy symfonii kameralnej pt. Podziemne ptaki na sopran, klarnet, orkiestrę smyczkową i instrumenty perkusyjne, dedykowanej ofiarom obławy augustowskiej (prapremiera 12 lipca 2022 roku, Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku, kompozytor Ignacy Zalewski).
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Święta pracy – Jakub Sęczyk

Forma litanii roznosi te wiersze, robi z nich marsze, robi z nich stacje między pierwszą, a drugą zmianą. Wysyła na zaplecza, do magazynów małych i średnich przedsiębiorstw, gdzie nikt nie umie świętować black fridays ani happy hours, a słowo „exelsior” oznacza raczej bojowy środek trujący niż diament. Czy to książka o tym, żeby zjeść bogaczy? I tak, i nie (tylko). Te wiersze są jak kody QR – prowadzą nas do wpływowych przemówień, komicznych animacji, dyskusji o prawie pracowniczym, historii wojny i historii pokoju śanti. Sentyment i smutek są tu ogrywane jako rekwizyty, a realizm jest związany z miejscem, z którego się mówi. Oto jak można angażować „stare” słowa i frazy: podebrać innym wierszom i włączyć we własne manifestacje, w sprawę nowego wiersza, którego język zdradza swoją (i twoją) pozycję.
Agnieszka Wolny-Hamkało
Tu, w Polsce, w jej polskim, widzę dla dla Jakuba Sęczyka pełną, nową rolę do obsadzenia; rolę Jakuba Sęczyka.
Konrad Góra
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Nocne zabawy w dużych miastach – Anna Dwojnych

Anna DWOJNYCH – urodzona w 1988 roku. Pisze wiersze, krótkie prozy i teksty o filmach. Absolwentka socjologii i filozofii UMK. Doktorantka w Zakładzie Badań Kultury Instytutu Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Freelancerka (badania społeczne i korekty tekstów). Autorka zbiorów gadu gadu (MaMiKo, 2011) i Wypadki z przypadkami (Dom Literatury w Łodzi, 2019). Publikowała teksty na łamach wielu pism literackich (takich jak: „Odra”, „Lampa”, „Fraza”, „Bliza”, „Arterie”, „Elewator”, „Fabularie”). Stypendystka miasta Torunia w dziedzinie kultury. Mieszka w Toruniu.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Teoria powtórzeń – Jadwiga Malina

Te wiersze tworzą rodzaj palimpsestu: na historię osobistą nakłada się historia świata, porządek czasu i głosy, sądy, komentarze do świadectw o istnieniu. To ważna poezja pełna namysłu, wątpliwości - na skraju milczenia.
- Krzysztof Lisowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Bliscy nieznajomi – Mariia Kamenska

Fale.
Toczą się i wycofują.
Zmartwione.
A kto jak nie one?
Uczą przeżywać szczyty, niziny i spokój.
Przeżywać, przyjmować, kochać.
Przynajmniej czasami, przynajmniej raz.
I w końcu dostrzeż życie jak morze,
W którym jest wszystko: szarość i połysk.
Są gwałtowne burze.
I nurkowanie w głąb
I pauzy. Między jednym a drugim.
Pauzy. Takie przerażające w życiu.
Kiedy nie na górze i nie na dole.
Kiedy się wydaje, że stoisz w miejscu.
Nie idziesz, nie uciekasz.
Nie czołgasz się, nie latasz.
A stoisz.
Rozglądasz się.
A jest tylko morze.
Morze życia.
Takie jakie jest.
Czasem śpiewa, czasem brzęczy.
Czasami krzyk jest nie do zniesienia.
Cisza przez wiele godzin. (czasem milczę)
Milczy, co robi się przerażające.
Hej, życie?
Czy będzie w tobie coś jeszcze?
A może teraz po prostu spokój?
Ani na górze, ani na dole.
I nie szare, i nie błyszczące.
O czym myślisz?
Milczysz?
Pauza.
Zarówno twoja, jak i moja.
Dostań się na górę bez dotykania dna.
Czy to jest możliwe?
Ale fale,
Solidne fale na morzu życia.
Toczą się i wycofują.
Podnoszą się i opuszczają.
Odchodzą. Pływać!
Pływać. Pływaj sam.
Na szczyty lub niziny.
Nie spodziewaj się burzy, latarni morskiej ani łodzi.
Ty sam i latarnia morska i łódź,
Nawet mielizna może się zdarzyć
Wypłyniesz, wyjdziesz, wyskoczysz.
Albo zostań w wodzie.
Burzliwe morze życia
Podniesie i poniesie.
Ponieważ fale toczą się, a potem cofają.
Ale życie toczy się cały czas.
Czy na górze czy na dole,
Czy jest spokojne,
Czy głębia ,czy mielizna.
Nie obchodzi go to.
Znika niezauważalnie każdego dnia.
Pływaj. Nie przegap go.
Swoje morskie życie.
Mariia Kameńska – pisarka, malarka, fotografka z Ukrainy. Pisze o miłości i poszukiwaniu szczęścia. O szczerym spotkaniu z innymi i sobą. W lipcu w ukraińskim wydawnictwie wyszedł zbiór jej opowiadań „Bliscy nieznajomi”.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Względy – Henryk Bereza

Czym są utwory z tomu Względy? Poezją, prozą rozpisaną na dwuwiersze? Czy istnieje możliwość oddzielenia prozy od poezji, kiedy ma się do czynienia z formą otwartą na wyobraźnię. Może znalazłaby się taka konieczność albo potrzeba, ale nie widzę dziś możliwości definitywnego rozdzielenia prozy i poezji. Sam autor w 2008 roku powiedział: „Chociaż całe życie zajmowałem się prozą, zwątpiłem w istnienie prozy, że w gruncie rzeczy to nie są istotne różnice między poezją a prozą, bo dobra proza musi być w jakimś sensie tożsama z poezją i tak jest”. Henryk Bereza w zbiorze Względy genialnie prosto i celnie odpowiada jak czytać Całą literaturę, czego od niej oczekiwać, co może nam ona podarować i jak czytać Jego samego.
(Grzegorz Strumyk, fragment posłowia)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin