
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Ość wieloryba - Lesław Nowara

"Czy można sobie wyobrazić ambitniejszy zamiar poetycki niż napisanie nowej wersji Genesis? Jak powstał świat? Kim jestem? Jakie żywioły nas budują? Czym jest czas? — to prawdziwe problemy metafizyczne. W wierszach Lesława Nowary te pytania zadaje człowiek współczesny, obdarzony zmysłem ironii i autoironii, myślący konkretnie i nieskory do przyjęcia żadnej z gotowych wykładni świata." - Anna Nasiłowska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Kiedy byłam rybą (lub ptakiem) - Krystyna Lenkowska

"Wiersze Krystyny Lenkowskiej są dobrym przykładem tego, jak dźwiękowa faktura słowa może budować nici skojarzeń i organizować wizję świata przedstawionego. (...) Plastyczne, barwne, oszczędne, ekspresywne i refleksyjne wiersze. Jak roztocznica wnikają intensywnie w oko i pamięć czytelnika." — Janusz Pasterski — Oko, kwiat i bezsenność, „Fraza” 2018, nr 2 (100)
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Kiełkujące ziarno piasku - Zygmunt Ficek

"Zygmunt Ficek kontynuuje najlepsze tradycje poezji poświęconej przyrodzie Tatr i duchowym przemianom człowieka w tej przestrzeni. Sięga po mowę wzniosłą, uważną i czułą, trzyma się z dala od odczuć zbiorowych. W liryce tej ważną rolę odgrywają tropy przemiany wewnętrznej, drogi samodoskonaleń, trakty namysłu nad zagadką istnienia." — Wojciech Ligęza
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Przez dzień, przez noc - Jerzy Lesław Ordan

„Już sam tytuł książki Jerzego Lesława Ordana Przez dzień, przez noc sygnalizuje naturalną stałość, ciągłość opowieści. Język (lepiej powiedzieć – mowa) toczy się w niewymyślnym rytmie i melodii jak »bohaterski« traktor. Plastyczne obrazy przenikają się bez trudu. W potoczystości opowiadania o teraźniejszości wkrada się co i raz przeszłość bohaterów i ich przodków. Niby kładzie się cieniem, ale nie jest to pętla. Historia ma osobliwą mimowolność. Jak w wielu neologizmach, które, choć często się tu pojawiają, nie niosą w sobie nadmiaru ani wymuszeń. »Niedbały« koloryt opowieści to jedna z wielu zalet książki.” – Krzysztof Bielecki
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Kroki - Maciej Bieszczad

Zbiór Kroki prezentuje wiersze Macieja Bieszczada z kilku jego wcześniejszych książek poetyckich, zauważonych i docenionych przez krytykę, oraz utwory wcześniej niepublikowane. Maciej Bieszczad w swojej twórczości dotyka spraw dla człowieka fundamentalnych: życia, śmierci, cierpienia, odchodzenia, przemijania. Najczęściej jedna scena z życia, wspomnienie, prosty obraz, ulotny moment dostarcza poecie pretekstu do głębokiej refleksji. To poezja zanurzona w Biblii, z licznymi odniesieniami do wątków staro- i nowotestamentowych, mówiąca zarówno o obecności i miłości Boga, jak i o drugim człowieku. Poezja człowieka wierzącego. Wiersze Macieja Bieszczada są niespieszne, wyciszone i – mimo oszczędności słów i prostoty formy – sugestywne. Ta kameralna poezja wyróżniająca się uważnością, wrażliwością i powagą, w miarę czytania coraz silniej przykuwa uwagę odbiorcy, któremu Autor zostawia pole dla szukania własnej interpretacji, odczytania sensu każdego utworu na swój sposób.
Klaudia Podobińska-Kraszewska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Cztery filary - Mariusz Sambor

Wiadomo, że Demokryt przetrwał dzięki Lukrecjuszowi, a Dwulicowa kobieta nie podnieca już zaangażowanych w wycinkę dębów/albinosów twórców zakręconej prozy. Tutaj ozdobniki są sygnałowe, samotne, świadomie mało ofensywne. Mariusz Sambor unika (Hare Kriszna) pseudowalczącej retoryki. Nasz ulubieniec, Kirkegaard, rozstał się szybko z obrączką. Nie miał wyjścia, po roku odesłał ją Reginie. Ziemska miłość jest niemożliwa. Zakłóca porządek gwiazd. Chyba że...
Grzegorz Wróblewski
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Gościć sójki – Kalina Jaglarz

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Pustynia – Sylwia Jaworska

„Ludzie dzielą się na szczęśliwych i nieszczęśliwych. Nie wiadomo, co lepsze, bo może ci szczęśliwi nie poznali prawdziwego życia i dlatego nie wiedzą, że ono na ogół jest dla nas mało łaskawe. Poza tym ci szczęśliwi rzadko piszą dobre wiersze. Nie jest też tak, że nieszczęśliwi piszą wyłącznie dobre wiersze, ale z pewnością mają większe szanse, żeby to, co wyjdzie spod ich ręki, było wybitne. Na podstawie tych wierszy mam pewność, że Sylwia Jaworska nie jest osobą szczęśliwą, to niedobrze dla niej, ale bardzo dobrze dla literatury. W tych wierszach nie dzieje się nic szczególnego i to jest niebywałe, że z tak pozornie błahych wydarzeń, jak wspominanie czasu, gdy autorka nosiła podkolanówki, czy z czynności mycia podłogi, można ulepić wiersz, który poruszy i zostanie w czytelniku. To wielki dar – trzeba mieć szczęście, albo i nieszczęście, żeby go otrzymać. Od kogo jest ów dar? Właśnie, to jest pytanie!"
Olgerd Dziechciarz
W 2021 roku dzięki ludziom, którym nie są obojętne losy Pustyni Błędowskiej, zrodziła się społeczna inicjatywa pod nazwą Ratujmy Pustynię Błędowską. Naszą walkę o ten wspaniały kawałek ziemi rozpoczęliśmy petycją przeciwko budowie obwodnicy w Kluczach. Niektórzy sądzą, że chodzi tylko o jakieś ideologiczne zamanifestowanie ekologicznych poglądów i spór o fragment betonu. Tu idzie o coś więcej – pustynia to dla nas miejsce, które pamiętamy z dzieciństwa, to wyprawy na wielką przestrzeń labiryntami, które znali tylko mieszkańcy, to zbieranie grzybów z ojcem, to była wszechobecna cisza pośrodku tej wielkiej piaskownicy. Bo pustynia to nie wesołe miasteczko dostępne dla wszystkich. Są takie miejsca, są takie zakamarki ludzkiej świadomości i pamięci, które zlepione z nami podróżują do końca z tym, kto je pokocha i uszanuje tę ciszę. Pustynia, jaką pamiętam, była ukojeniem, fragmentem przestrzeni połączonym z dźwiękami muzyki lat osiemdziesiątych w naszej głowie, zabawą w Indian i pierwszymi uniesieniami. W tym miejscu spotkali się ludzie połączeni wspólnymi pasjami i spojrzeniem na Ziemię. Kolejne nieprzemyślane inwestycje, które rzekomo mają ludzi przyciągać, niszczą to, co najistotniejsze w słowie PUSTYNIA – BEZLUDZIE, PUSTKOWIE.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
abisal – Marzena Orczyk-Wiczkowska

Strefa głębinowa, do której zaprasza nas Marzena Orczyk-Wiczkowska w swojej książce, tym różni się od rzeczywistej, że nie mieści się w żadnej ze stref głębokościowych mórz, oceanów czy głębokich jezior. Tam strefę abysalną cechują: ubóstwo pokarmowe, brak światła i niskie temperatury. Poetycką przestrzeń Abisalu należałoby natomiast przedstawiać zgoła odmiennie – tutaj ciemne, wątłe światło skanuje obszary o bardzo wysokim współczynniku ciepłoty, co – w połączeniu z niezwykłym, przekraczającym skale i normy emocjonalnym ciśnieniem – daje efekt piorunujący.
Człowiek strefę abisalu osiągnął po raz pierwszy w roku 1953. W roku 1960 Jacques Piccard oraz Don Walsh w batyskafie „Trieste” dotarli do najgłębszego zmierzonego wówczas miejsca na Ziemi. W roku 2022 Marzena Orczyk-Wiczkowska zdaje się schodzić jeszcze głębiej, będąc wyposażona przy tym zaledwie w edytor tekstu lub pióro, które dają jej czytelnikom jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa.
Kto sięgnie po książkę Orczyk-Wiczkowskiej, niech uważa po jej lekturze. Myśli, które się wynurzają z Abisalu, eksplodują ponad powierzchnią tekstu.
Paweł Lekszycki
Choć Autorka zabiera nas w najgłębsze strefy mórz czy oceanów, to jednak – zapewniam – żadnego tu lania wody.
Grzegorz Olszański
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Baśnienie – Joanna Lewandowska

„mieszka tu kobieta / której świat wiecznie się rozsypuje a ona / zbiera kawałki i wkłada w kieszenie / na później. Baśnie nas nie uleczą, ale być może pozwolą nam pozbierać się choć na chwilę. Nie uleczą nas, ale być może będą w nich zebrane skrawki pamięci, które wyciągniemy z kieszeni, i spowodują uśmiech albo chociaż wzruszenie. Nie uleczą nas, ale być może będą jak słodkie ziemniaki / jak ciepłe słowa jak dłonie chłopca który je trzymał / w chłodnym strumieniu. Baśnie Joanny Lewandowskiej nie są jednak, jakby się wydawało, eskapistyczne. Nierzadko są – zupełnie przeciwnie – pełne momentów, w których uciekać przestajemy, skupiamy się, robimy zbliżenie na rzeczy często bolesne, ale zawsze w jakiś sposób ważne".
Jakub Sajkowski
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Po lekku – Krzysztof Muszyński

Bohater wierszy Muszyńskiego z nostalgiczną czułością i po poetyckim węchu – prawie jak jego pies – „chodzi ścieżkami z dawnych lat”.
Po lekku, w samotności, zagląda m.in. do piwnic, gdzie „plastikowe choinki i depresyjne sreberka”. W oddali tlą się jeszcze wspomnienia z anarchizujących z lekka lat szkolnych. W uszach pobrzmiewa jeszcze piosenka o bursztynku znalezionym na plaży, gdy tymczasem wzywa tzw. dorosłość.
Na szczęście (swoje i nasze) Muszyński „kręci lekki jak ze starych rycin świat jak piłkę do kosza”. I często trafia nim w samo sedno.
Wojciech Brzoska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Formy odbioru - Franciszek Lime

Ta książka wyrasta z fascynacji literaturą i rzeczywistością, paradoksalnie czerpiąc siłę ze swojej słabości, gdyż w gruncie rzeczy jest ilustracją nieustannie ponoszonych porażek i fiaska, zapisania siebie w świecie i świata w sobie, w krzyżowym ogniu, w poplątanych pajęczynach, zagłuszanych falach, zerwanych łączach. Formy odbioru to wciąż ponawiane próby artykulacji tego, co ciągle się wymyka, odstaje, nie przywiera, a zalega, jest. Stąd uprzywilejowana rola poetyki notatki, gwałtownego błysku, treściwego flesza. Chodzi przede wszystkim o pielęgnowanie w sobie amatora, który nie podpiera się żadną gotową filozofią, a czerpie radość ze spotkania, nieplanowanych, przypadkowych, świeżych zestrojeń. Krytyka literacka to nieustanna emancypacja, wyjście poza swoje opłotki, podjęcie ryzyka inwencji.
Poezja nie jest tym, co uczepiło się kartki, ale tym, co za sprawą jej bieli odcisnęło się na naszym ciemnym gruncie. Wskazało stronę. Poezja, podobnie jak ogień, potrafi pogrążyć w samotności, osadzając człowieka w jego pojedynczości, a jednocześnie wpisuje w poczucie wspólnoty. Dlatego z tego wszystkiego stawiam na pojedynczy wiersz. Będę mówił tylko o nich – o spotkaniach z głosem, tembrem, słowem. O formach odbioru. O poetach związanych ze szczecińską Fundacją Literatury imienia Henryka Berezy i szczecińskim wydawnictwem FORMA.
- Franciszek Lime
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Szept Gai - Alicja Patey-Grabowska

O Dobru, Prawdzie, Pięknie
Szept Gai Alicji Patey-Grabowskiej – Wielkiej Damy Poezji (tytuł przyznany w 1997 r. przez Międzynarodową Akademię Literatury i Sztuki La Crisalide w Katanii) – osnuty jest wokół symboliki kobiecości utrwalonej w obrazach profetyczno-kosmologicznych.
Za wierszami podążajmy w skupieniu, jak za zwiewnym przewodnikiem. Alicja Patey-Grabowska sprawia, że stęskniony za wysublimowanym pięknem odbiorca wsłucha się w Szept Gai, dotrze do Osobliwego punktu. Będzie podróżował Perpetuum mobile, znajdzie się niespodziewanie w Oku cyklonu, stanie się świadkiem Kosmicznego karambolu. Przekona się, że skoro Wszystko jest poezją, to nieśpieszno mu do realności. Wraz z poetessą zwróci się do Cypriana K. Norwida. Zafrapuje go Cielesność, nie uwięzi go w Mariańskim Rowie codzienności Ballada o przypalonym garnku, wszak w tej międzyplanetarnej peregrynacji wita go (i odtrąca zarazem) V Symfonia Beethovena, ale i – Dyktatorek.
Poetessa ma szczególne przesłanie do nas poetów (Poetom ku przestrodze) i prośbę do odbiorców (Opowiedz ciszę), aż wreszcie ogłasza poetycki alert (Oczekiwanie prawdy).
Po lekturze Szeptu Gai staniemy zatem w cieniu Dębów pamięci ubogaceni Dobrem i Powagą, bardziej niż kiedykolwiek.
dr Marta Cywińska
Dla tych, którzy interesują się poezją, nazwisko Alicji Patey-Grabowskiej nie może być nieznane. Autorka wielu tomów oryginalnej poezji, tłumaczona na kilkanaście języków, między innymi przez Karla Dedeciusa i Czesława Miłosza, której Accademia Araldica Universale la Crisalide w Katanii przyznała w roku 1996 honorowy tytuł profesora i Damy Poezji (jedyny taki tytuł otrzymany przez Polkę) obdarowuje nas kolejnym zbiorem oryginalnych wierszy. Jej niepohamowana wyobraźnia eksploruje obszary historii kultury od zarania dziejów, wnika w przestrzeń kosmologii, dotyka paradoksów polityki. Jest liryczna i – ostra, satyryczna i – czuła.
Krzysztof Saturnin Schreyer
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Mój cukiereczek - Barbara Gruszka-Zych

"Zamknięci w domach z pochowanymi twarzami, samotni, stajemy wobec lęku o przyszłość, zdrowie, życie. Z pomocą przychodzi Barbara, która jak spowiednik z wrażliwością wobec potrzebujących, z franciszkańskim umiłowaniem świata i ludzi, przywołuje nam zapomniane wydarzenia, niespełnione cele, marzenia, by dokonać rachunku sumienia wobec Boga i bliźnich, i powstać, nie poddając się trudnościom w czynieniu nas i świata lepszym. Trudno nie przyjąć zaproszenia do takich rekolekcji od takiego spowiednika." - Marian Zembala
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Formalina - Maciej Filipek

Wyróżnienie w I Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii liryka.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
niedoskonałości - Ewa Frączek

Nagroda główna w I Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii liryka.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Pieśni - Damian Kowal

Nagroda główna w II Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii liryka
Forma jest tutaj wyłącznie pretekstem do snucia opowieści o korpo- i kapitałorzeczywistości, która zamyka się nie tylko w openspace’ach, biurach i na halach produkcyjnych; w rytmie protestów ulicznych, emigracji zarobkowych i wewnętrznych, ale też historii chorób i afektów, trochę jakby rzadziej zwanych miłością.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Głód. Antologia Nowego Dokumentu Tekstowego 2020

"Wiersz-przyczyna i wiersz-skutek zamieniają się miejscami. Wiersze ostatnie bywają wierszami pierwszymi, a wiersze-elementy cyklu odzyskują, mniej lub bardziej słusznie, niepodległość i prawo osobnego głosu.” – Rafał Gawin, Zamiast wstępu
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin