
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Podróż do kieszeni - Michalina Janyszek

Michalina Janyszek – rocznik 85, urodzona w Olsztynie. Publikowała wiersze m.in. w „Borussii”, „Odrze”, „Toposie”, „Kresach” i „Portrecie”. Publikuje również w Internecie. Autorka bloga literackiego https://celebrujczaswolny.pl/.
W 2010 r. ukazał się jej debiutancki tomik „Wiersze dokonane”, wydany w serii „Biblioteka Autorów z Warmii i Mazur” przez Oddział Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Olsztynie.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Zatrudnię barona naftowego - Marta Ewa Romaneczko

Marta Ewa Romaneczko – filozofka, psycholożka i lingwistka.
Studiowała i prowadziła badania między innymi na: Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Loránda Eötvösa w Budapeszcie, Uniwersytecie w Porto, Uniwersytecie Oksfordzkim, Uniwersytecie Zagrzebskim oraz Norweskim Uniwersytecie Nauki i Technologii w Trondheim. Pracowała jako neuropsycholożka i neurorehabilitantka osób po ciężkich urazach mózgu. Przez pewien czas mieszkała na Bałkanach, gdzie zajmowała się zagadnieniami z zakresu psychologii konfliktów zbrojnych, stresu pourazowego oraz terroryzmu. Pisze poezję i publicystykę. Zarabia jako rekruterka. Ponadto pasjonuje ją rynek pracy i zarządzanie zasobami ludzkimi.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Aż tyle - Agnieszka Ginko-Humphries

Agnieszka Ginko-Humphries – poetka i pisarka, laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich. Publikuje pod nazwiskiem Ginko. Za poezję i prozę dla dzieci otrzymała w 2015 ogólnopolską Nagrodę Guliwer w Krainie Olbrzymów. Jej debiutancki tomik wierszy „Kruche” (2017) nominowany był do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego oraz Nagrody A.Waśkiewicza Związku Literatów Polskich. W 2021 roku podczas XI gali Związku Literatów Polskich otrzymała główną Nagrodę Literacką im. A. K. Waśkiewicza za tomik wierszy "Modlitwa spod znaku Ryb", który nominowany został również do Lubuskiego Wawrzynu Literackiego. Autorka pięciu książek dla dzieci: wierszy „Ciotka Klotka i inne historie” (Pascal, 2010, wyróżnione w konkursie Książka Przyjazna Dziecku 2011), „Podróż Srebrnego” (Wilga, 2014, finalistka Konkursu Makuszyńskiego 2014), „Tutlandia” (Media Rodzina 2013, nominowana do nagrody Książka Roku 2013 IBBY), „Tutlandia – Niespodzianki” (Media Rodzina 2015, wyróżnienie FENIKS 2016 na Targach Książki w Warszawie) oraz „Bajki z dżungli i oceanu” (Media Rodzina, 2018, umieszczona na Liście BIS PS IBBY, polecana przez jurorki konkursu #książkaroku2018 PS IBBY). Autorka trzech książek dla nauczycieli i animatorów z zakresu edukacji kulturalnej (Bielskie Stowarzyszenie Artystyczne Teatr Grodzki). Tłumaczenia z zakresu kultury i sztuki publikowała min. w Gazecie Wyborczej, Dysonansach, Przekładańcu, wydawnictwach UJ i PWM, a także Zephyr Press, USA i Routledge, Wielka Brytania. W 2018 otrzymała Nagrodę Kulturalną Prezydenta Zielonej Góry, gdzie mieszka od 2015. Należy do Związku Literatów Polskich i Stowarzyszenia Jeszcze Żywych Poetów. Jest zastępcą redaktora naczelnego kwartalnika „Pasje literackie”. Pracuje w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Cypriana Norwida w Zielonej Górze.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Ość wieloryba - Lesław Nowara

"Czy można sobie wyobrazić ambitniejszy zamiar poetycki niż napisanie nowej wersji Genesis? Jak powstał świat? Kim jestem? Jakie żywioły nas budują? Czym jest czas? — to prawdziwe problemy metafizyczne. W wierszach Lesława Nowary te pytania zadaje człowiek współczesny, obdarzony zmysłem ironii i autoironii, myślący konkretnie i nieskory do przyjęcia żadnej z gotowych wykładni świata." - Anna Nasiłowska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Kiedy byłam rybą (lub ptakiem) - Krystyna Lenkowska

"Wiersze Krystyny Lenkowskiej są dobrym przykładem tego, jak dźwiękowa faktura słowa może budować nici skojarzeń i organizować wizję świata przedstawionego. (...) Plastyczne, barwne, oszczędne, ekspresywne i refleksyjne wiersze. Jak roztocznica wnikają intensywnie w oko i pamięć czytelnika." — Janusz Pasterski — Oko, kwiat i bezsenność, „Fraza” 2018, nr 2 (100)
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Kiełkujące ziarno piasku - Zygmunt Ficek

"Zygmunt Ficek kontynuuje najlepsze tradycje poezji poświęconej przyrodzie Tatr i duchowym przemianom człowieka w tej przestrzeni. Sięga po mowę wzniosłą, uważną i czułą, trzyma się z dala od odczuć zbiorowych. W liryce tej ważną rolę odgrywają tropy przemiany wewnętrznej, drogi samodoskonaleń, trakty namysłu nad zagadką istnienia." — Wojciech Ligęza
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Przez dzień, przez noc - Jerzy Lesław Ordan

„Już sam tytuł książki Jerzego Lesława Ordana Przez dzień, przez noc sygnalizuje naturalną stałość, ciągłość opowieści. Język (lepiej powiedzieć – mowa) toczy się w niewymyślnym rytmie i melodii jak »bohaterski« traktor. Plastyczne obrazy przenikają się bez trudu. W potoczystości opowiadania o teraźniejszości wkrada się co i raz przeszłość bohaterów i ich przodków. Niby kładzie się cieniem, ale nie jest to pętla. Historia ma osobliwą mimowolność. Jak w wielu neologizmach, które, choć często się tu pojawiają, nie niosą w sobie nadmiaru ani wymuszeń. »Niedbały« koloryt opowieści to jedna z wielu zalet książki.” – Krzysztof Bielecki
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Jesienne linie papilarne - Adam Ziemianin

"W twórczości poetyckiej Ziemianina ujmuje i urzeka oszczędność środków wyrazu, ekspresyjna prostota i lapidarność, emocjonalna dyskrecja, ale także wiara, że świat jest piękny, a ludzie dobrzy, że nad nami i światem czuwa oko opatrzności." - Janusz Drzewucki
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Kroki - Maciej Bieszczad

Zbiór Kroki prezentuje wiersze Macieja Bieszczada z kilku jego wcześniejszych książek poetyckich, zauważonych i docenionych przez krytykę, oraz utwory wcześniej niepublikowane. Maciej Bieszczad w swojej twórczości dotyka spraw dla człowieka fundamentalnych: życia, śmierci, cierpienia, odchodzenia, przemijania. Najczęściej jedna scena z życia, wspomnienie, prosty obraz, ulotny moment dostarcza poecie pretekstu do głębokiej refleksji. To poezja zanurzona w Biblii, z licznymi odniesieniami do wątków staro- i nowotestamentowych, mówiąca zarówno o obecności i miłości Boga, jak i o drugim człowieku. Poezja człowieka wierzącego. Wiersze Macieja Bieszczada są niespieszne, wyciszone i – mimo oszczędności słów i prostoty formy – sugestywne. Ta kameralna poezja wyróżniająca się uważnością, wrażliwością i powagą, w miarę czytania coraz silniej przykuwa uwagę odbiorcy, któremu Autor zostawia pole dla szukania własnej interpretacji, odczytania sensu każdego utworu na swój sposób.
Klaudia Podobińska-Kraszewska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Cztery filary - Mariusz Sambor

Wiadomo, że Demokryt przetrwał dzięki Lukrecjuszowi, a Dwulicowa kobieta nie podnieca już zaangażowanych w wycinkę dębów/albinosów twórców zakręconej prozy. Tutaj ozdobniki są sygnałowe, samotne, świadomie mało ofensywne. Mariusz Sambor unika (Hare Kriszna) pseudowalczącej retoryki. Nasz ulubieniec, Kirkegaard, rozstał się szybko z obrączką. Nie miał wyjścia, po roku odesłał ją Reginie. Ziemska miłość jest niemożliwa. Zakłóca porządek gwiazd. Chyba że...
Grzegorz Wróblewski
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Punkt Ogito – Kazimierz Kyrcz Jr

Jest w „Punku Ogito" Kazimierza Kyrcza jakaś głęboko wkorzeniona w całość tego projektu potrzeba uczciwego „zbójectwa” – nie tyle nawet burzenia, co podmywania systemów. Punktem wyjścia staje się tutaj najsłynniejsza persona liryczna wierszy Zbigniewa Herberta, zdecydowanie najbardziej sugestywna i najsilniej określona w przestrzeni całego poetyckiego polskiego wieku XX. Kyrcz jednak nie dąży do jej strawestowania, raczej – do osłabiającej kontynuacji, być może nawet indyferentyzacji jej silnego, zintelektualizowanego charakteru. Mówiąc o niej, mówi o sobie, wskazując peryferyjną – nie mniej istotną niż ta cogitańska – odnogę przemian, która stała się jego udziałem. „Punk Ogito" oraz Pan Cogito to współczesny układ zapożyczeń: związek luźniejszy, swobodniejszy, dający pole wyobraźni. Jest takim z określonych powodów: persona liryczna Kyrcza musi bezwzględnie żyć swoim „małym życiem”, nigdy nie przestając nazbyt długo w cieniu ciała potężnego „gospodarza”.
Karol Samsel
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Róbta, co chceta - Marek Czuku

Angażowanie literatury w dyskurs społeczny znowu wraca do łask. Niemniej mało który autor wypowiadający się de publicis potrafi tak głęboko jak Marek Czuku umieścić swoje refleksje w kontekście historycznym, udowadniając, że teraźniejszość jest skutkiem tego, co działo się w ósmej dekadzie minionego stulecia, bo z jej dylematami związane są pierwsze zamieszczone w tym zbiorze wiersze, skoncentrowane wokoło tematyki starcia jednostki z machiną dziejów, które w określonym momencie zyskało oblicze realsocjalistycznej opresji, dręczącej nijakości, społecznej anomii.
Trudno jednak te utwory uważać tylko za dokument pewnej epoki. Z dzisiejszej perspektywy czasy te zapisane przez poetę jawią się jako preludium do tego, co przyniosły dziesięciolecia tzw. odzyskanej wolności, która okazała się wolnością nie tragiczną, jak u Wierzyńskiego, ale wolnością tragikomiczną, „czasem buraka”, czasem ponowoczesnych mitologii, pomieszania umysłów i bełkotliwych języków, a spełniona baśń liberalnej demokracji nie zdołała pogodzić wolności z odpowiedzialnością.
Co wobec tego może zrobić poeta czy pisarz? Szukać właściwych słów, by raz analitycznie, a raz satyrycznie zdiagnozować postransformacyjną międzyepokę, która rozpoczęta przed trzydziestu z górą laty dotąd nie może się skończyć. Co może robić każdy z czytelników tej książki? Trzymać się sformułowanej przez Marka Czuku zasady: „Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o to, żeby nie wejść w błoto”.
Piotr Wiktor Lorkowski
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Gościć sójki – Kalina Jaglarz

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Pustynia – Sylwia Jaworska

„Ludzie dzielą się na szczęśliwych i nieszczęśliwych. Nie wiadomo, co lepsze, bo może ci szczęśliwi nie poznali prawdziwego życia i dlatego nie wiedzą, że ono na ogół jest dla nas mało łaskawe. Poza tym ci szczęśliwi rzadko piszą dobre wiersze. Nie jest też tak, że nieszczęśliwi piszą wyłącznie dobre wiersze, ale z pewnością mają większe szanse, żeby to, co wyjdzie spod ich ręki, było wybitne. Na podstawie tych wierszy mam pewność, że Sylwia Jaworska nie jest osobą szczęśliwą, to niedobrze dla niej, ale bardzo dobrze dla literatury. W tych wierszach nie dzieje się nic szczególnego i to jest niebywałe, że z tak pozornie błahych wydarzeń, jak wspominanie czasu, gdy autorka nosiła podkolanówki, czy z czynności mycia podłogi, można ulepić wiersz, który poruszy i zostanie w czytelniku. To wielki dar – trzeba mieć szczęście, albo i nieszczęście, żeby go otrzymać. Od kogo jest ów dar? Właśnie, to jest pytanie!"
Olgerd Dziechciarz
W 2021 roku dzięki ludziom, którym nie są obojętne losy Pustyni Błędowskiej, zrodziła się społeczna inicjatywa pod nazwą Ratujmy Pustynię Błędowską. Naszą walkę o ten wspaniały kawałek ziemi rozpoczęliśmy petycją przeciwko budowie obwodnicy w Kluczach. Niektórzy sądzą, że chodzi tylko o jakieś ideologiczne zamanifestowanie ekologicznych poglądów i spór o fragment betonu. Tu idzie o coś więcej – pustynia to dla nas miejsce, które pamiętamy z dzieciństwa, to wyprawy na wielką przestrzeń labiryntami, które znali tylko mieszkańcy, to zbieranie grzybów z ojcem, to była wszechobecna cisza pośrodku tej wielkiej piaskownicy. Bo pustynia to nie wesołe miasteczko dostępne dla wszystkich. Są takie miejsca, są takie zakamarki ludzkiej świadomości i pamięci, które zlepione z nami podróżują do końca z tym, kto je pokocha i uszanuje tę ciszę. Pustynia, jaką pamiętam, była ukojeniem, fragmentem przestrzeni połączonym z dźwiękami muzyki lat osiemdziesiątych w naszej głowie, zabawą w Indian i pierwszymi uniesieniami. W tym miejscu spotkali się ludzie połączeni wspólnymi pasjami i spojrzeniem na Ziemię. Kolejne nieprzemyślane inwestycje, które rzekomo mają ludzi przyciągać, niszczą to, co najistotniejsze w słowie PUSTYNIA – BEZLUDZIE, PUSTKOWIE.
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
abisal – Marzena Orczyk-Wiczkowska

Strefa głębinowa, do której zaprasza nas Marzena Orczyk-Wiczkowska w swojej książce, tym różni się od rzeczywistej, że nie mieści się w żadnej ze stref głębokościowych mórz, oceanów czy głębokich jezior. Tam strefę abysalną cechują: ubóstwo pokarmowe, brak światła i niskie temperatury. Poetycką przestrzeń Abisalu należałoby natomiast przedstawiać zgoła odmiennie – tutaj ciemne, wątłe światło skanuje obszary o bardzo wysokim współczynniku ciepłoty, co – w połączeniu z niezwykłym, przekraczającym skale i normy emocjonalnym ciśnieniem – daje efekt piorunujący.
Człowiek strefę abisalu osiągnął po raz pierwszy w roku 1953. W roku 1960 Jacques Piccard oraz Don Walsh w batyskafie „Trieste” dotarli do najgłębszego zmierzonego wówczas miejsca na Ziemi. W roku 2022 Marzena Orczyk-Wiczkowska zdaje się schodzić jeszcze głębiej, będąc wyposażona przy tym zaledwie w edytor tekstu lub pióro, które dają jej czytelnikom jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa.
Kto sięgnie po książkę Orczyk-Wiczkowskiej, niech uważa po jej lekturze. Myśli, które się wynurzają z Abisalu, eksplodują ponad powierzchnią tekstu.
Paweł Lekszycki
Choć Autorka zabiera nas w najgłębsze strefy mórz czy oceanów, to jednak – zapewniam – żadnego tu lania wody.
Grzegorz Olszański
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Baśnienie – Joanna Lewandowska

„mieszka tu kobieta / której świat wiecznie się rozsypuje a ona / zbiera kawałki i wkłada w kieszenie / na później. Baśnie nas nie uleczą, ale być może pozwolą nam pozbierać się choć na chwilę. Nie uleczą nas, ale być może będą w nich zebrane skrawki pamięci, które wyciągniemy z kieszeni, i spowodują uśmiech albo chociaż wzruszenie. Nie uleczą nas, ale być może będą jak słodkie ziemniaki / jak ciepłe słowa jak dłonie chłopca który je trzymał / w chłodnym strumieniu. Baśnie Joanny Lewandowskiej nie są jednak, jakby się wydawało, eskapistyczne. Nierzadko są – zupełnie przeciwnie – pełne momentów, w których uciekać przestajemy, skupiamy się, robimy zbliżenie na rzeczy często bolesne, ale zawsze w jakiś sposób ważne".
Jakub Sajkowski
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Po lekku – Krzysztof Muszyński

Bohater wierszy Muszyńskiego z nostalgiczną czułością i po poetyckim węchu – prawie jak jego pies – „chodzi ścieżkami z dawnych lat”.
Po lekku, w samotności, zagląda m.in. do piwnic, gdzie „plastikowe choinki i depresyjne sreberka”. W oddali tlą się jeszcze wspomnienia z anarchizujących z lekka lat szkolnych. W uszach pobrzmiewa jeszcze piosenka o bursztynku znalezionym na plaży, gdy tymczasem wzywa tzw. dorosłość.
Na szczęście (swoje i nasze) Muszyński „kręci lekki jak ze starych rycin świat jak piłkę do kosza”. I często trafia nim w samo sedno.
Wojciech Brzoska
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin
Formy odbioru - Franciszek Lime

Ta książka wyrasta z fascynacji literaturą i rzeczywistością, paradoksalnie czerpiąc siłę ze swojej słabości, gdyż w gruncie rzeczy jest ilustracją nieustannie ponoszonych porażek i fiaska, zapisania siebie w świecie i świata w sobie, w krzyżowym ogniu, w poplątanych pajęczynach, zagłuszanych falach, zerwanych łączach. Formy odbioru to wciąż ponawiane próby artykulacji tego, co ciągle się wymyka, odstaje, nie przywiera, a zalega, jest. Stąd uprzywilejowana rola poetyki notatki, gwałtownego błysku, treściwego flesza. Chodzi przede wszystkim o pielęgnowanie w sobie amatora, który nie podpiera się żadną gotową filozofią, a czerpie radość ze spotkania, nieplanowanych, przypadkowych, świeżych zestrojeń. Krytyka literacka to nieustanna emancypacja, wyjście poza swoje opłotki, podjęcie ryzyka inwencji.
Poezja nie jest tym, co uczepiło się kartki, ale tym, co za sprawą jej bieli odcisnęło się na naszym ciemnym gruncie. Wskazało stronę. Poezja, podobnie jak ogień, potrafi pogrążyć w samotności, osadzając człowieka w jego pojedynczości, a jednocześnie wpisuje w poczucie wspólnoty. Dlatego z tego wszystkiego stawiam na pojedynczy wiersz. Będę mówił tylko o nich – o spotkaniach z głosem, tembrem, słowem. O formach odbioru. O poetach związanych ze szczecińską Fundacją Literatury imienia Henryka Berezy i szczecińskim wydawnictwem FORMA.
- Franciszek Lime
Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin