
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.

Producent
-
Biblioteka Kraków (1)
-
Biblioteka Śląska (6)
-
Forma (19)
-
Fundacja Duży Format (3)
-
Fundacja KONTENT (2)
-
Fundacja Słowo i Obraz (2)
-
Instytut Literatury (2)
-
SPP Kraków (10)
-
SPP Lublin (7)
-
SPP OŁ (9)
-
SPP Warszawa (14)
-
SŻP (9)
-
TPS (2)
-
Wydawnictwo Adam Marszałek (3)
-
Wydawnictwo Anagram (1)
-
Wydawnictwo Kwadratura (17)
-
Wydawnictwo Pisarze.pl (1)
Promocja
Czas się weselić – Szczęsny Wroński

„Stąd do tamtąd” – oto poeta w drodze. Tęsknota za minionym, lęk przed przyszłym – między jednym a drugim Szczęsny Wroński nawet nie próbuje kluczyć. Coś było. Coś jest. Poeta odnotowuje fakty i nastroje. Wyznaje grzechy. Upatruje nadziei w słowie. A te powoli umykają: „oddalają się ode mnie wiersze / których jeszcze nie zapisałem”. Jednak poeta – idąc za tytułem tomu „Czas się weselić” – nie gubi ani siebie, ani nas. W końcu – jak pisze – „świat toczy się i ja się toczę”; koło, choć zaklęte, przynosi światło.
– Krzysztof Bielecki
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Con-Cordia i inne wiersze – Ewa Eysymontt

Znaczeniowym i wyobrażeniowym ośrodkiem nowych wierszy Ewy Eysymontt pozostaje serce. Z jednej strony jest to serce należące do bohatera tekstów, z drugiej odsyła ono do rzeczywistości Bożej, wskazując – niejednoznacznie, lecz jedynie przez sugestię – na osobę Chrystusa, odwołując się przy tym do ikonografii przebitego serca Zbawiciela. Rytm serca bijącego w wierszach Ewy Eysymontt jest niespokojny, dyktowany lękiem i niepokojem, znajdującym jakąś ostoję w Sercu Jezusowym. Nie mamy tu wszakże do czynienia z liryką religijną rozumianą jako proste przytaknięcie katechizmowej prawdzie. Rzeczywistość tych wierszy ewokuje atmosferę dramatyzmu, znaczonego tak doświadczeniem wewnętrznym bohatera, jak i przywoływanym w tekstach doświadczeniem historycznym. Składają się one na tragizm ludzkiej kondycji wychylonej ku nadziei, upatrywanej w Sercu Najwyższego. I ono jednak jest tu zawsze sercem krwawiącym, rozdartym raną i bolejącym – niejako wraz z człowiekiem – nad udręką stworzenia.
– Zofia Zarębianka
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Bezsynność – Paweł Biliński

Synteza pustki/toksyny wspomnień/synchroniczny brak" – z pewnością. Ale także uporczywa, odważna, bezkompromisowa praca z brakiem. W niej zaś – rekonfiguracja w świadomość. Czego? Trzymanej w ryzach krawędzi. Wiersze na progu najwyższego ryzyka.
Kacper Bartczak
Paweł Biliński zachwycił mnie swoimi współczesnymi trenami. Pojęcie bezsynności ciągle funkcjonuje w mojej refleksji dotyczącej rodzicielstwa, a obraz pralki, która staje się ostatnią wspólną przestrzenią łączącą rodzica ze zmarłym dzieckiem, dosłownie miażdży serce.
Katarzyna Aksamit
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Złapać rogi za rzycie – Marcin Badura

Poeci to tak naprawdę Indianie. W rezerwatach, do których sami się zapędzili śpiewają przy ogniskach szalone piosenki. Pieśnią plemiennego - śląskiego szamana jest poemat Złapać rogi za rzycie. Badura łączy w poetycką całość zwidy, przejęzyczenia i konfabulacje; składa z nich świat i jednocześnie pokazuje jego rozpad.
Jan Baron
Dobry Wielki Duchu! Niedocieczony Szamanie! Drażniący Łowco Jeleni! I Ty, Przezacny Biały "Dynamicie" Jeleniu! Posłuchajcie, gdybym miała ogon, merdałabym do tej książki i do Was jak wariatka non stop! Non stop, słyszycie?! Ale nie mam ogona... A i tak merdam do tej książki i do Was dzień i noc na okrągło! Na okrągło, słyszycie?!
Żaneta Gorzka
Książka została wydana w ramach „Projektu Kontynuacje”, organizowanego przez Instytut Literatury.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Największy na świecie drewniany coaster – Patryk Kosenda

„Druga książka poetycka Patryka Kosendy, Największy na świecie drewniany coaster, pokazuje, że pomysł na pisanie, jaki poeta zaproponował w debiucie – Robodramach w zieleniakach z 2019 r. – był przemyślanym projektem, który obecnie jest rozwijany dalej. Otóż Kosenda na potrzeby pojedynczych wierszy tworzy mikroświaty lub mikrosytuacje, rządzące się niezrozumiałymi zasadami, zbudowane ze zbitek psychodelicznych, absurdalnych obrazów, lapsusów językowych oraz przekształconych cytatów z pieśni religijnych czy radiowych piosenek, utrwalonych w kulturowej podświadomości wczesnych roczników 90. Nie chodzi tu jednak o prosty efekt szoku lub zbanalizowaną grę w postmodernistyczne kolaże cytatów, lecz o próbę nazwania lęków czy fiksacji przenikających naszą rzeczywistość oraz umysłowość zanurzonego w niej, przebodźcowanego podmiotu. Poetycka dziwność Kosendy jest więc narzędziem do sondowania tu i teraz”.
– Łukasz Żurek
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
3,5 – Szymon Bira

Szymon Bira to poeta, który rzuca wyzwanie językowi. nagina gramatykę, podważa instytucję zdania, spych słowa na obce tory. W efekcie powstaje wiersz – rozedrgana konstrukcja znaczeniowa, pełna nieprzeniknionych korytarzy i zaułków. To zadziwiające, że tak krótkie utwory mieszczą w sobie tyle możliwych światów.
Marcin Orliński
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Pies i Pan – Wojciech Baros

Wojciech Baros – urodził się 10.04.1973 r. w Gdańsku Laureat I nagrody w konkursie „O Laur Czerwonej Róży” (1996), autor tomów wierszy: „Nierealit górski” (1997), „Jasne i Pełne” (2003), „Złe zamiary” (2008) oraz audiobook „Pusta noc” („Bliza” nr 4/2012). Publikował w licznych czasopismach literackich, m.in. w: „Akancie”, „Arteriach”, „Autografie”, „Cegle”, „Die Aussenseite Des Elementes”, „FA-arcie”, „Frazie”, „Frondzie”, „Gazecie Malarzy i Poetów”, „Megalopolis”, „Opcjach”, „Portrecie”, „Toposie”, „Tytule”, „Undergruncie”, „Wyrazach”. Jego wiersze były tłumaczone na język niemiecki, czeski, angielski i białoruski. Od 2009 roku redaguje dział poezji w kwartalniku artystycznym „Bliza”.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Psi blues – Karolina Sałdecka

Bydgoska pisarka zafundowała mi swoją nową książkę małe zamieszanie, zapewniła huśtawkę doznań, w której złość i obrzydzenie mieszały się z zadziwieniem i autentycznym wzruszeniem. Żeby ten blues brzmiał, jak trzeba, przydałoby się nad nim jeszcze popracować, z większą świadomością mocnych i słabych stron poetyckiego warsztatu. Życzyłabym sobie w następnej książce tylko tej lepszej – a wówczas naprawdę dobrej – Karoliny Sałdeckiej. Potrzebna jest chyba pewna konsekwencja w działaniu i nietraktowanie książki jako „zbioru wierszy”, który może pomieścić wszystko, co zechcemy w nim upchnąć. Ale Psi Blues to nie kocia muzyka. Trzeba tylko porządnie nastroić instrumenty. Więcej harmonijki! Więcej harmonii!
(Anna Mochalska, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Zaduch – Kamil Galus

Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
adult canal – Marzena Orczyk-Wiczkowska

Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Obchodzi – Paweł Baranowski

To postawa trudna, wymagająca od poety i czytelników wzniesienia się ponad doraźne poglądy i merkantylne uwarunkowania, ale mam nadzieję, że właśnie taka postawa jest siłą tej poezji. Baranowski jest wnikliwym obserwatorem otaczającej jego i nas rzeczywistości. Nie oszczędza też swoich przyjaciół, dyskretnie wytykając im błędy, być może zaniechania, a może i zwykłe etyczne lenistwo.
(Zbigniew Szymański, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Zgrzyty – Henryk Bereza

Zgrzyty to niezakończony projekt, urwany. Paradoksalnie chyba też najbardziej właśnie skończony, bo tych kilka wierszy, jak je Henryk ręcznie na kartkach formatu a4 przepisał z różnych karteluszek i z drobnymi zmianami przepisał raz jeszcze, te 214 wersów, można czytać jak poemat. Najbardziej chyba zbuntowany, obrazoburczy, polemiczny, najbardziej gorzki. Można powiedzieć, że Henryk Bereza przestaje w Zgrzytach przejmować się względami tzw. dobrego smaku, że trochę te zgrzyty są po to, żeby zmierzyć się z sytuacjami bardziej skandalicznymi (...), z sytuacjami być może w pewien sposób najważniejszymi w jego życiu. Można powiedzieć, że jest tu bezkompromisowo szczery, odważny odwagą prawdomówności starego, stojącego nad grobem człowieka.
(Bohdan Zadura, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Zgłoski – Henryk Bereza

Zgłoski są trzecim, po Miarach (2003) i Względach (FORMA 2010), tomem poetyckim Henryka Berezy, który po historii ciała (Miary) i historii ducha (Względy), zaprezentował swoistą historię myśli. Wszystkie te trzy książki tworzą przejmujący i wzruszający portret człowieka, który nawet w tak ekshibicjonistycznej czynności jak pisanie o sobie, nie zapomina o najbliższych. Nie stworzył bowiem berezocentrycznego uniwersum, wręcz przeciwnie. Odsłaniając siebie, pokazując, jaki jest, podkreśla, że całe życie pozostawał na usługach innych i – być może przede wszystkim – Literatury. Miary składały się z 99 trójwierszy wpisanych w umowną formę haiku; Względy z 66 dwuwierszy („plus jeden”), nie będących już podporządkowanych większym formalnym rygorom. Z kolei Zgłoski to – 44 jednowiersze – są w tym zestawieniu najbardziej radykalne i „wyzwolone”. Nie są ani tak uporządkowane ani tak emocjonalne, jak ich poprzedniczki. Bywają za to dosadne, zaskakujące lub wulgarne, jakby poddane wyłącznie rygorowi czystej myśli. To właśnie w tym utworze, a nie we wcześniejszych, czytelnik może przyjrzeć się postaci Henryka Berezy – krytyka, myśliciela. Zgłoski są bowiem w równym stopniu kreacją poetycką jak i krytyczno-literacką.
(Paweł Orzeł, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Względy – Henryk Bereza

Czym są utwory z tomu Względy? Poezją, prozą rozpisaną na dwuwiersze? Czy istnieje możliwość oddzielenia prozy od poezji, kiedy ma się do czynienia z formą otwartą na wyobraźnię. Może znalazłaby się taka konieczność albo potrzeba, ale nie widzę dziś możliwości definitywnego rozdzielenia prozy i poezji. Sam autor w 2008 roku powiedział: „Chociaż całe życie zajmowałem się prozą, zwątpiłem w istnienie prozy, że w gruncie rzeczy to nie są istotne różnice między poezją a prozą, bo dobra proza musi być w jakimś sensie tożsama z poezją i tak jest”. Henryk Bereza w zbiorze Względy genialnie prosto i celnie odpowiada jak czytać Całą literaturę, czego od niej oczekiwać, co może nam ona podarować i jak czytać Jego samego.
(Grzegorz Strumyk, fragment posłowia)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Powieki – Zenon Fajfer

Powieki to pierwszy tom wierszy Zenona Fajfera, który jednakowoż nie zrywa z dotychczasowym dorobkiem autora, pisarza znanego już i cenionego – przede wszystkim za autorską koncepcję liberatury. Tytuł nowej książki od pierwszej chwili ewokuje dwa pola refleksji – spojrzenie i czas, to, co widzialne i to, co temporalne. Czytelnicy mogą poznawać Powieki poprzez samodzielny wysiłek powolnej lektury tekstów, mogą też śledzić zakrzywienia poszczególnych wersów i wierszy na monitorze swojego komputera. Ułatwi im to wersja elektroniczna, która zawiera więcej (i mniej), niż na pierwszy rzut oka by się wydawało. Oba sposoby lektury (na odmienny sposób) ukażą nieoczywiste związki pomiędzy poszczególnymi utworami, krawędź wersu przemienią w bramę do innego wymiaru tomu, potężny poemat zwiną w kwiatowy pączek niewielkiego zaimka, pozornie neutralne słowo stanie się pełnym znaczeń linkiem. Za zwiewnymi powidokami ukaże się wreszcie wytrzymałe rusztowanie liczby przefiltrowanej przez kabalistyczną wrażliwość. Wiersze Fajfera współdzielą matematyczne zaplecze i zdolność do nieskończonego przybliżania lub oddalania skali z odkrytymi przez Mandelbrota fraktalami.
(Krzysztof Hoffmann, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Cyklist – Przemysław Owczarek

Najbardziej fascynujące jest to, jak bohater pędzący na swojej srebrnej strzale czyta rzeczywistość, najciekawsze jest odkrywanie wraz z nim reguł pogłębionej lektury. Czytanie ujrzanego w przelocie świata okazuje się praktyką duchową, owocującą swoistymi medytacjami i monologami.
(Karol Maliszewski, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Fabryka tanich butów – Magdalena Gałkowska

Znajduję w tomiku Magdy Gałkowskiej trzy wątki. Oprócz opisanego wcześniej pojawiają się też opisy relacji z bliskimi ludźmi (różnie te relacje przebiegają) i eksponowanie fałszu, koteryjności, wytykanie cwaniactwa obecnego w miejscach, gdzie nie powinno go być (do tego nawiązuje tytuł, więc jest to wątek znaczący).
(Sławomir Płatek, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Dospowiadane – Marcin Badura

Tom „Dospowiadane" składa się z dwóch części, noszących tytuły: „Po co nam ziemia’ oraz „Klatki dla światów". Pierwsza część jest „poważniejsza", zawiera próby odpowiedzenia na pewne pytania globalne, jak to tytułowe, druga bardziej epigramatyczna, satyryczna, kalamburowa.
(Adam Podgórski, fragment artykułu)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Wiosenne porządki – Grzegorz Ryczywolski

Poezja Grzegorza Ryczywolskiego zaczyna się blisko konkretu, w drobnych, dotykalnych przedmiotach, roślinach, cielesności, opisywanych z kronikarską wprost dokładnością. Odbiwszy się od tej trampoliny, szybuje ku sprawom bardziej ogólnym, odległym, nieopisywalnym, ku onirycznej niepewności, ku przeczuciu wyższych, niedotykalnych spraw. Żeni, mówiąc najogólniej, ciało z duszą – czyli robi to, czym poezja trudni się od swoich początków.
(Jacek Dehnel, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Przecieki z góry – Krzysztof Kleszcz

Większość utworów to wiersze jednego konceptu, podobnie jak cała książka. Jest też kilka, które znalazły się w tym „koncept - tomiku” jakby bez uzasadnienia. Jednak dopiero z wzajemnego uzupełniania się większości z nich wynika ogólna wymowa, pomimo, że autor pozornie nie wychodzi poza sprawdzenie, ile można wycisnąć z wody (jako symbolu).
(Sławomir Płatek, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Ze skraju i ze światła – Kacper Płusa

Utwory składają się przede wszystkim z obrazów, czy może raczej wizji przechodzących jedna w drugą. Nie są to klisze, szkice, ale zagmatwane, splątane łańcuchy asocjacji, oparte jednak na opisach. Płusa uzyskuje intrygujące „drgania sensów” wokół kolejnych punktów wiersza, wykorzystując zestawienia synestetyczne (o zmroku czerwień brzmi nieprawdopodobnie), przekształcając związki frazeologiczne i powiedzenia (żelazo, póki nieletnie), nadbudowując piętra nad utartymi skojarzeniami (opadają emocje, kursy walut, kurtyny, mosty wodzone / na pokuszenie przez mgłę). Pojawiają się też myśli, które przerywają tok myślenia, fragmenty zastanawiające, refleksyjne (nasze dzieci są naznaczone imionami zmarłych).
(Maria Dąbrowska-Czoch, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Owoce noża – Michał Murowaniecki

Podsumowując – „Owoce noża” to książka przede wszystkim o dobrze przemyślanym koncepcie i silnie zarysowanej problematyce. Michał Murowaniecki pokazał, że jest uzdolnionym poetą, świadomym tego, co chce powiedzieć, i w jaki sposób należy to zrobić. Nie dzieli się z odbiorcą spektakularnymi odkryciami, daje jednak czytelnikowi okazję do obcowania z tekstami dobrze napisanymi, o przekazie dostatecznie wyrazistym, by przyciągnęły, zainteresowały i się skutecznie obroniły, dając jednocześnie przyjemność z lektury.
(Marcin Kleinszmidt, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Chłopcy dla Hekate – Izabela Kawczyńska

Zgodnie z tytułem książka zawiera 40 wierszy poświęconych stracie, żałobie po bliskiej osobie. Symboliczna liczba 40 podkreśla spotykany w wielu kulturach czas wspominania zmarłego, a jednocześnie pozwala rozpisać proces odchodzenia i pożegnania na cykl starannie skomponowanych utworów. Skala emocji jest tu bardzo szeroka - od zadumy po krzyk rozpaczy rozbijający logikę wypowiedzi. Autorka oddaje te emocje samą formą wiersza, wykorzystując różne poetyki i różnicując konstrukcje podmiotu mówiącego.
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Pański płaszcz – Krzysztof Kleszcz

Trzecia książka poetycka Krzysztofa Kleszcza. Napisał o niej Tomasz Fijałkowski: "Te wiersze buzują, jakby zostawiono je na wolnym ogniu niezgody na rzeczywistość. Autor widzi i opisuje, żyje. Przygląda się Polsce z czułością, ale jest bezlitosny dla chorób, które ją toczą - komercjalizacji, banału, hipokryzji i fałszu".
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin
Słońca może dziś nie być – Jolanta Stelmasiak

(...) Smutna to puenta, ale ona znakomicie podsumowuje wiersze z tego tomiku. Nieszablonowego, introwertycznego, wsobnego, oddalonego od jakiegokolwiek behavioru. Wszelki reizm nie miał tu miejsca dla siebie. I słusznie: reizm mamy na co dzień. A w tych wierszach jest świat osobnej, niepowtarzalnej planety. Mało radosnej, ale wielce wymownej.
(Leszek Żuliński, fragment recenzji)
Dostępność: na wyczerpaniu
Wysyłka w: 48 godzin